Spośród kierowców pierwszej dziesiątki kwalifikacji do niedzielnego Grand Prix Australii Formuły 1, tylko reprezentanci zespołu Red Bull Racing przystąpią do wyścigu na oponach supermiękkiej mieszanki. Daniel Ricciardo liczy na to, że zastosowanie odmiennej od rywali strategii zapewni ekipie przewagę.
„Przy obecnych samochodach bardzo trudno jest podążać za rywalami oraz ich wyprzedzić”
– stwierdził Australijczyk. „Nawet dodatkowa strefa DRS niewiele pod tym względem zmieni”
.
„Uznaliśmy, że strategia jednego zjazdu może być trudna do osiągnięcia przy ultramiękkich oponach, dlatego wystartujemy na supermiękkiej mieszance – aby upewnić się, że możemy pojechać na jeden postój. Miejmy nadzieję, że inni będą musieli wykonać dwa zjazdy i będziemy mogli świętować [na podium]”
.
Bohater lokalnej publiczności wypowiedział się również na temat przewagi, jaką Mercedes miał nad resztą stawki w kwalifikacjach: „To frustrujące, bo wszyscy chcieli zobaczyć ich pod większą presją. To był jak cios w podbrzusze”
.
„Miejmy nadzieję w wyścigu nie będą mieli tak łatwo, bo taka perspektywa jest nieco przerażająca. Nie chcę nic ujmować Lewisowi, ale mógłby zdobyć pole position nawet dając z siebie tylko 90%”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
