Verstappen: Zespół podjął dobrą decyzję

Max Verstappen odniósł w niedzielę swoje ósme zwycięstwo w Formule 1. Reprezentant Red Bull Racing startował z pole position do Grand Prix Brazylii i przez większość wyścigu rywalizował z ubiegłorocznym zwycięzcą Lewisem Hamiltonem.

„Wiele się wydarzyło” – podsumowywał swój wyścig Holender. „Start był wystarczająco dobry i byłem z niego zadowolony, a później wszystko wyglądało dobrze. Przed pierwszym zjazdem do boksów opony zaczęły się zużywać, a później utknąłem za Williamsami, co przy pit-stopie Lewisa nie było szczególnie przyjemne. Zjechałem po nowe opony i gdy wyjeżdżałem, Robert także opuszczał swoje stanowisko i prawie mnie wyeliminował. Zjechałem do ściany i musiałem hamować – niewiele brakowało aby silnik przełączył się w tryb zabezpieczający przed zgaśnięciem”.

„Na szczęście Lewis utknął za Charlesem, którego wyprzedziłem w 12 zakręcie i byłem wciąż wystarczająco blisko Lewisa, aby zaatakować w pierwszym zakręcie. Od tego momentu dobrze dbaliśmy o opony i czekałem na ruch Mercedesa, aby zareagować. Miałem tym razem wystarczającą przewagę, a ekipa wykonała świetny serwis”.

„Na pośrednich oponach Lewis wywierał presję i mieliśmy podobne tempo. Gdyby nie samochód bezpieczeństwa, stoczylibyśmy w końcówce ciekawą walkę. Doszło jednak do neutralizacji i zespół podjął bardzo dobrą decyzję, ściągając mnie po nowe miękkie opony. Na początku miałem wątpliwości czy to dobry pomysł, ale od razu na restarcie złapałem się za Lewisem i objechałem go od zewnętrznej. Mieliśmy dobry pojedynek w pierwszym i czwartym zakręcie, a później przewaga świeżych opon pozwoliła mi kontrolować wyścig”.

„Jestem bardzo zadowolony z postępów, jakie dokonaliśmy przez ostatnich kilka wyścigów. Udało nam się przejechać czysty weekend i wygraliśmy wyścig, co rokuje dobrze na przyszły rok. Wiele nauczyliśmy się w ostatnim czasie i mam nadzieję, że zachowamy ten rozpęd w kolejnym sezonie”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze