Sergio Perez przyznał, że oczywiste jest kto będzie musiał zrobić miejsce w Racing Point, gdyby zespół zdecydował się zatrudnić Sebastiana Vettela.
W ostatnich tygodniach coraz więcej wskazuje na to, że Sebastian Vettel zdecyduje się podpisać kontrakt z zespołem Racing Point, który w przyszłym roku będzie ścigać się jako Aston Martin. W tej sytuacji pojawiły się pytania, kto będzie musiał ustąpić miejsca Vettelowi, jeśli ten podejmie nowe wyzwanie. Zdaniem Sergio Pereza pewne jest, że to on będzie musiał poszukać sobie innego zespołu, a w składzie pozostanie syn właściciela - Lance Stroll.
"Myślę, że wszyscy dobrze wiemy kto będzie musiał ustąpić miejsca, jeśli Vettel będzie chciał podpisać kontrakt" - rozpoczął Perez. "Sam jestem tatą i nie wyrzuciłbym swojego syna z zespołu. Na ten moment jest wiele plotek, a ja nie mogę powiedzieć nic nowego. Mam ważny kontrakt z zespołem i chce go zrealizować".
Meksykanin ma nadzieję, że pozostanie w Racing Point, ale przyznał, że jego umowa ma klauzulę, która pozwala na rozwiązanie kontraktu. "Wiele zależy od sponsorów, jak wiemy każdą umowę da się rozwiązać, ale ciężko pracujemy, żeby tak się nie stało".
Aktualnie Perez zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i wyprzedza swojego kolegę zespołowego o 4 punkty.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
