Będący na drugiej pozycji wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii Valtteri Bottas na pewno nie spodziewał się tego, że na 3 okrążenia przed końcem dojdzie do awarii opony, która pozbawi go wszelakich złudzeń.
Po wyścigu kierowca Mercedesa powiedział mediom, że nie zauważył żadnych odłamków na torze – które mogłyby pochodzić z uszkodzonego przedniego skrzydła Kimiego Räikkönena – i zgłosił swojej ekipie spore wibracje.
„To dla mnie naprawdę rozczarowujący wynik”
– powiedział Bottas. „Miałem pecha z tym kapciem. Wszystko do tego momentu było ok. Próbowałem wywrzeć presję na Lewisie, ale wiedzieliśmy, że to będzie bardzo długi przejazd na twardej mieszance. Pod koniec zaczęły dokuczać mi coraz większe wibracje w lewym przodzie. Nie widziałem żadnych śmieci ani nic takiego, więc zgłosiłem wibracje i zacząłem dbać o opony, ale nagle opona zawiodła na prostej startowej i musiałem przejechać całe pełne okrążenie zanim wróciłem do boksów, co kosztowało mnie sporo czasu”
.
„Jestem pewien, że ten weekend zwrócił uwagę na wiele rzeczy, których musimy się nauczyć, więc wykorzystamy to i przejdziemy do następnego wyścigu”
.
Jak przyznał w mediach społecznościowych Fin, zaistniała sytuacja jest bardzo rozczarowująca. Kierowca Mercedesa został ostatecznie sklasyfikowany na 11. miejscu. Brak punktów i wygrana Lewisa Hamiltona oznacza, że Brytyjczyk umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej kierowców z przewagą 30 punktów nad drugim Finem.
Źródło: mercedesamgf1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
