Szef McLaren Racing Zak Brown poważnie podchodzi do doniesień o potencjalnym wejściu grupy Volkswagena do Formuły 1. Amerykanin potwierdził, że kontaktowano się z jego ekipą w sprawie ewentualnych dostaw silników.
„Słyszałem, że Porsche będzie coś robić z Red Bullem”
– powiedział Brown. „Myślę, że rozmawiali z wieloma osobami w stawce i jak możecie sobie wyobrazić, również prowadzimy rozmowy”
.
Spekuluje się, że wejście przynajmniej jednej z marek grupy VW – Porsche lub Audi – ma zostać ogłoszone już w najbliższych miesiącach. Miałoby ono nastąpić w 2026 roku, kiedy wejdą w życie nowe przepisy dotyczące układów napędowych.
„W krótko- i średnioterminowej perspektywie, jesteśmy zadowoleni z naszej sytuacji. Pożyjemy i zobaczymy, czy w ogóle wejdą do sportu. Wydaje mi się, że definitywna decyzja nie została podjęta. Jeśli to zrobią, mamy kontrakt do tego momentu. Oczywiście w swoim czasie będziemy analizować, gdzie jesteśmy i z kim możemy się związać, po czym podejmiemy decyzję co do sezonu 2026”
.
McLaren wykorzystuje obecnie silniki Mercedesa-AMG. Brown jest przekonany, że to właściwa jednostka do czasu zmiany przepisów: „Myślę, że możemy wygrać z silnikiem Mercedesa. Przez długi czas mówiło się, że nie można wygrać z silnikiem klienckim. Myślę, że można i jesteśmy naprawdę przekonani, że nasze układy napędowe są identyczne do tych zespołu fabrycznego. Nie widzieliśmy nic, co by wskazywało inaczej”
.
„Mają niewielką przewagę w zakresie projektowania, bo wcześniej wiedzą, jak będzie wyglądać silnik. Zespoły klienckie są zatem w nieznacznie gorszej sytuacji, ale nie wynika ona z samego silnika”
.
Źródło: racer.com