Verstappen wzywa do refleksji nad nowym formatem kwalifikacji

Zdaniem Maxa Verstappena kolejne ograniczenia w przydziale kompletów opon na tegoroczne Grand Prix Węgier oraz narzucenie mieszanek na każdą sesję czasówki nie są ani trochę atrakcyjne dla widzów.

Przy okazji wyścigu na Hungaroring Formuła 1, we współpracy z Pirelli, testuje nowy format weekendu pod względem przydziału opon dla każdego zawodnika. W normalnych warunkach kierowcy mają do dyspozycji trzynaście zestawów ogumienia. Władze F1 dążą jednak do całkowitej neutralności klimatycznej i w tym celu na dwa Grand Prix w tym roku zostanie wprowadzony limit tylko jedenastu kompletów: trzy twarde, cztery pośrednie i cztery miękkie.

Pierwszy taki test miał odbyć się na Imolii, jednak z uwagi na odwołanie tego wydarzenia, eksperyment odbywa się właśnie na Węgrzech. Drugą okazją na zaznajomienie się z takimi zasadami będzie Grand Prix Włoch na Monzy. W czasie kwalifikacji na tych dwóch torach w trakcie sesji Q1 kierowcy wyjadą wyłącznie na twardych oponach, w Q2 na tych z żółtym paskiem, z kolei podczas walki o pole position na najbardziej miękkiej mieszance z gamy Pirelli na dany weekend.

Max Verstappen na gorąco po zakończonych treningach skomentował między innymi wprowadzone poprawki do RB19, które w założeniu mają pomóc Red Bullowi powiększyć przewagę nad rywalami, jeśli chodzi o osiągi w zakrętach oraz poprawienie chłodzenia. Odniósł się także do minusów rozgrywania rundy mistrzostw świata w przytoczony wyżej sposób.

Oczywiście ciężko jest mi je komentować [na tym etapie]” – przyznał dwukrotny mistrz świata. „Sprawdzimy dane, aby upewnić się, że wszystko jest ze sobą właściwie skorelowane, ponieważ nie używaliśmy dzisiaj zbyt wielu kompletów ogumienia przez ten nowy format”.

„Jesteśmy strasznie ograniczeni z tym, z ilu opon możemy wykorzystać i nie chciałbym ich zużyć, aby być lepiej przygotowanym na jutro. To przykre, ponieważ przyszło tutaj sporo ludzi i prawdę mówiąc, nie zobaczyli zbyt wiele”.

„Musimy pochylić się nad tym, co możemy zrobić, żeby to poprawić, gdyż dosłownie po prostu oszczędzaliśmy opony, a to nie powinno tak wyglądać” – dodał.

Holender wypowiedział się także na temat pierwszych odczuć po dwóch godzinach spędzonych w samochodzie przed wyścigiem, który może przejść do historii składu z Milton Keynes. Zwycięstwo z Silverstone zrównało bowiem Red Bulla z McLarenem z 1988 roku, jeśli chodzi o liczbę wygranych z rzędu. Oba zespoły posiadają ich na ten moment jedenaście, a Czerwone Byki mogą znacznie poprawić to osiągnięcie.

Samochód spisywał się dobrze, było trochę nadsterowności, również tempo na długich przejazdach było w porządku. Trudno jest powiedzieć mi cokolwiek na temat osiągów na jednym okrążeniu, ale generalnie wygląda to dobrze”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze