Verstappen: Problemy z balansem w kwalifikacjach pomogły mi w wyścigu

Max Verstappen uważa, że słaby balans samochodu, jaki napotkał podczas czasówki do Grand Prix Węgier, pomógł mu wygrać szczególną rundę dla Red Bulla.

Holender rozpoczynał wyścig na Hungaroring z drugiego pola, jednak błyskawiczny manewr na Lewisie Hamiltonie po wewnętrznej w pierwszym zakręcie sprawił, iż Max Verstappen pewnie zmierzał po wygraną w dwunastej rundzie mistrzostw świata, będąc trzydzieści trzy sekundy przed drugim na mecie Lando Norrisem.

Aktualny mistrz świata był zadowolony z wyrobienia sobie tak zauważalnej przewagi zaraz po starcie po tym, jak słabe w jego wykonaniu pierwsze metry rywalizacji w Wielkiej Brytanii kosztowały go prowadzenie w wyścigu na pierwszych okrążeniach.

W końcu mieliśmy naprawdę dobry start, więc bardzo się z tego cieszymy. Sporo pracowaliśmy nad tym, aby robić to lepiej” – wyjaśnił Verstappen.

„Jak tylko puściłem sprzęgło, to od razu czułem, że będzie dobrze, bez boksowania kół jak na Silverstone. Potem oczywiście wiedziałem, że mam wewnętrzną i to będzie mój zakręt [jedynka]. Hamowałem dość późno, później obroniłem pozycję w drugim zakręcie i od tego momentu mogłem powoli zwiększać tempo”.

Pomimo tego, iż dwukrotny mistrz świata nie znajdował się na szczycie tabeli czasów w żadnym z treningów, powszechnie oczekiwano, że zdobędzie szóste pole position z rzędu. Nie był jednak w stanie poprawić swojego ostatniego przejazdu w Q3 i ostatecznie przegrał z Lewisem Hamiltonem o zaledwie trzy tysięczne sekundy.

Verstappen skomentował później, iż RB19 nie prowadził się przewidywalnie przez cały weekend. Przyznał jednak, iż te problemy pomogły mu odnieść miażdżące zwycięstwo w niedzielę.

„Próbowaliśmy kilku różnych ustawień w kwalifikacjach, co prawdopodobnie bardzo dobrze sprawdziło się dzisiaj [w wyścigu]” – przyznał.

„Sprawdzaliśmy wiele rzeczy przez cały weekend i nigdy nie zadziałało to na jednym okrążeniu. Mogło więc być też tak, że po prostu nasze opony nie działały dobrze w warunkach kwalifikacyjnych”.

„Podczas wyścigu wszystko się nagrzewa i jest gorętsze przez dłuższy czas. Więc tak, prawdopodobnie potrzebujesz do tego zupełnie innego balansu i zasadniczo wczoraj mieliśmy dużo podsterowności, więc to wszystko zbiegło się ze sobą i dlatego prawdopodobnie miałem dziś tak dobry balans”.

Druga wizyta Maxa na najwyższym stopniu podium na Węgrzech była również jego siódmym triumfem z rzędu, a także zapewnia dla Red Bulla dwanaście konsekwentnych zwycięstw w Grand Prix Formuły 1, co jest niekwestionowanym rekordem w historii tego sportu.

„Dla zespołu dwanaście wygranych z rzędu to coś niesamowitego” – stwierdził niekwestionowany lider stajni z Milton Keynes. „To, przez co przeszliśmy przez ostatnie trzy lata, jest po prostu niewiarygodne i miejmy nadzieję, że uda nam się utrzymać ten trend przez długi czas, a także po prostu pracować z całym zespołem, co zawsze jest niezwykle przyjemne”.

Podczas gdy przewaga Red Bulla nad resztą stawki wydaje się większa niż kiedykolwiek wcześniej, 25-latek uważa, że ostatnie osiągnięcie austriackiej ekipy nie powinno być brane jako coś oczywistego.

„Myślę, że ludzie chyba zapominają, jak trudno jest osiągnąć taki rezultat” – powiedział Verstappen.

„Nawet jeśli ma się najszybszy samochód, łatwo jest popełniać błędy lub mieć nieudany weekend. Do tej pory oczywiście były momenty, w których różnica była prawdopodobnie nieco mniejsza niż byśmy chcieli, ale mieliśmy też kilka takich, w których zaskoczyliśmy samych siebie i na przykład mieliśmy naprawdę dobry wyścig”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze