Esteban Ocon podczas Grand Prix Belgii był jednym z bardziej wyróżniających się kierowców na torze. Francuz po słabych kwalifikacjach, gdzie w Q2 uszkodził swój samochód i wywalczył jedynie P15, w niedzielę wywalczył kilka cennych punktów.
W zmiennych warunkach, podczas piątkowych kwalifikacjach, Ocon w zakręcie Speaker stracił kontrolę nad samochodem i w konsekwencji uderzył prawym przodem w barierę. Francuz uszkodził część zawieszenia i przednie skrzydło, a to w efekcie oznaczało koniec walki o lepszy wynik.
W niedzielę Francuz startował jedną pozycję wyżej, ze względu na karę nałożoną na Kevinna Magnussena. Kierowca Alpine mimo startu z odległej pozycji chciał wrócić na punktowaną pozycję po trzech wyścigach posuchy i godnie pożegnać odchodzącego z zespołu Otmara Szafnauera.
Ostatecznie udało się zrealizować obydwa założenia, a przy tym zaprezentować kilka naprawdę przemyślanych manewrów wyprzedzania: „Dobrze jest wrócić do punktów tutaj na Spa po kilku trudnych tygodniach, które ukończyliśmy poza punktami ze względu na okoliczności, na które nie mieliśmy wpływu”
– powiedział Ocon. „Ogólnie rzecz biorąc, była to dobra jazda i odzyskanie kilku pozycji, a także dobrze przeprowadzony wyścig i dobrze zarządzany wyścig przez zespół”
.
„Ósme miejsce to bardzo dobry wynik po starcie z czternastej pozycji na starcie. Po drodze było też kilka niezłych manewrów wyprzedzania, zwłaszcza na Yukim [Tsunodzie] i Alexie [Albonie]. Myślę, że w dobry sposób zakończyliśmy pracowity dla nas weekend i w dobry sposób rozpoczniemy letnią przerwę, podczas której postaramy się odpocząć i nabrać sił przed atakiem w drugiej części sezonu”
.
„Na koniec chciałbym życzyć Otmarowi [Szafnauerowi], Alanowi [Permane] i Patowi [Fry] wszystkiego najlepszego w przyszłości i wiem, że wszyscy dziękują za ich ważny wkład w zespół”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Alpine F1 Team
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
