Doradca Red Bulla, Helmut Marko, zasugerował, aby Michael Andretti wykupił zespół Alpine w celu zapewnienia sobie miejsca w stawce Formuły 1.
Michael Andretti, syn mistrza świata z 1978 roku, Mario, informował, że złożył wniosek do FIA w celu rozpoczęcia procesu rozważenia kandydatury pozwalającej w przyszłości powiększyć stawkę.
Choć nie ma go jeszcze w F1, Andretti podjął się już współpracy z Cadillakiem i uzgodnił pozyskanie jednostek napędowych Renault. Jego działania są jednak hamowane przez samą F1 i rywalizujące zespoły, które przede wszystkim obawiają się zmniejszenia nagród pieniężnych z powodu konieczności zastosowania większego podziału.
Helmut Marko uważa z kolei, że zamiast zakładać nowy zespół, Andretti powinien przyjrzeć się możliwości wykupienia Alpine, które nie ma w ostatnim czasie dobrej passy – nie tyle nawet na torze, co poza nim.
„Andretti powinien kupić zespół Alpine”
– powiedział Marko niemieckiemu Sport1. „To byłoby najlepsze dla wszystkich. Formuła 1 zachowałaby 10 zespołów, Andretti mógłby wreszcie się zaangażować, a Renault wciąż mogłoby działać”
.
Słowa Marko padły po tym, gdy w Alpine doszło do kolejnego trzęsienia ziemi. Podczas weekendu Grand Prix Belgii ogłoszono, że szef zespołu, Otmar Szafnauer, a także długoletni dyrektor sportowy, Alan Permane, opuszczą szeregi stajni. Jeszcze nie tak dawno z roli CEO został odsunięty Laurent Rossi.
W międzyczasie Alpine próbuje przekonać FIA i innych producentów jednostek napędowych, aby podjąć działania mające na celu zrównanie mocy u wszystkich dostawców. Szacuje się, że obecnie silnik Renault ma kilkanaście koni mechanicznych straty względem konkurencji.
Marko, podobnie jak szef Red Bull Racing Christian Horner, nie widzi potrzeby sprzeciwu temupomysłowi. W przeszłości ekipa z Milton Keynes współpracowała właśnie z Renault, w tym podczas mistrzowskiej ery silników V8.
„W przypadku Renault nie byliśmy przeciwni”
– mówił Marko. „Trzeba jednak wyraźnie udowodnić, że różnica w osiągach jest znacząca. Trzeba również zapewnić, że podjęte środki nie osłabiają reszty z nas. Dlatego ich prośba została na razie zawieszona”
.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
