Carlos Sainz Jr po kwalifikacjach do Grand Prix Holandii przyznał, że jego zespół nie spodziewał się walki o czołowe lokaty. Ferrari podczas holenderskiej rundy F1 ewidentnie nie może poradzić sobie z ustawieniem auta, co potwierdza dwójka kierowców.
Hiszpan do rywalizacji na torze Zandvoort dołączył dopiero od drugiego treningu, gdzie wcześniej został zastąpiony przez Roberta Szwarcmana, który wypełnił część zobowiązań wobec regulaminu FIA. Sainz podobnie, jak Charles Leclerc po piątku nie był zadowolony z samochodu, który zmienia balans z zakrętu na zakręt. Inżynierowie zespołu z Maranello do kwalifikacji nie rozwiązali tego problemu, przez co oczekiwania względem ustawienia na starcie nie były wygórowane: „Myślę, że mieliśmy zamiar walczyć o Q3, samo wejście i zajęcie szóstego miejsca to oczywiście przyzwoity wynik”
– powiedział Sainz. „Nie popełniliśmy żadnych błędów, zrobiliśmy przyzwoite przejazdy w kwalifikacjach, więc myślę, że musimy być zadowoleni z P6, biorąc pod uwagę osiągi samochodu w ten weekend”
.
„Myślę, że jutro powinniśmy być zadowoleni z przyzwoitego rezultatu [w punktach]. Williams, McLaren, Red Bull, Mercedes, Aston Martin oni wszyscy są szybsi od nas, co daje w zasadzie P11, P12, więc bycie na P6 to przyzwoita pozycja wyjściowa”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
