Sergio Pérez powiedział, że w tym roku jego pewność siebie została zachwiana w tym sezonie przez sporą zmianę bolidu, która sprawiła, że jego styl jazdy nie odpowiadał już wymaganiom samochodu.
Tegoroczny sezon Meksykanina rozpoczął się bardzo dobrze. Po pierwszych czterech wyścigach miał tyle samo zwycięstw co zespołowy kolega, Max Verstappen. Wówczas wypowiadał się w stylu chęci rzucenia rękawicy aktualnemu mistrzowi świata i powalczeniu o tytuł.
Od Miami sprawy zaczęły się układać nie po myśli Péreza, a jednocześnie Verstappen pokazał prawdziwy pokaz siły, wygrywając 10 wyścigów z rzędu, zaś w Katarze będzie miał pierwsze podejście do wywalczenia trzeciego tytułu mistrza świata. Pérez uważa, że taka sytuacja spowodowana była zmianami w bolidzie Red Bulla.
„Na początku sezonu bolid idealnie mi pasował. Samochody jednak ewoluują w ciągu roku”
– powiedział Pérez w wywiadzie dla holenderskiej gazety De Limburger. „Po Miami wszystko szło linią pochyłą w dół. Miałem inne auto, które już nie pasowało mi tak dobrze”
.
„Kilka razy nie udało mi się nawet awansować do Q3, więc moja pewność siebie spadła. W efekcie jazda była znacznie gorsza. Latem bardzo się zmagałem. Na początku walczyłem o tytuł mistrza świata, ale od maja to się zmieniło. Jeździłem bez pewności siebie. W pewnym momencie nawet nie przeszedłem do Q2. To było bardzo trudne. Ponieważ jeździsz w topowym zespole, presja na wyniki rośnie szybko”
.
Problemy Pereza pogłębiły się przez nieustający marsz Verstappena, który doprowadził do rekordowych dziesięciu kolejnych zwycięstw między Baku a Monzą. Zaczęły się pojawiać znaki zapytania nad przyszłością Meksykanina, który mógł podzielić los Pierre’a Gasly’ego czy Alexa Albona, którzy nie nabyli zbyt długo jako zespołowy kolega Verstappena.
Pérez dodał, że letnią przerwę wakacyjną poświęcił na analizę sytuacji z inżynierami i próbie odbudowania pewności siebie.
„Nie poddałem się i ciężko pracowałem z inżynierami, aby rozwiązać te problemy. Odzyskałem moją pewność siebie, kiedy zdałem sobie sprawę, że wcześniej w tym roku samodzielnie wygrałem wyścigi. Ośmielam się powiedzieć, że teraz jestem z powrotem w 100 procentach. Mam także przekonanie, że w przyszłym roku będę miał szansę na walkę o tytuł mistrza świata”
.
Źródło: f1i.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.