Szef zespołu McLaren Andrea Stella jest pełen podziwu dla znakomitej jazdy swojego podopiecznego, który w trakcie Grand Prix Meksyku awansował o dwanaście pozycji względem pozycji startowej.
Brytyjczyk już od pierwszych okrążeń musiał przebijać się przez wolniejszych kierowców, startując z siedemnastego miejsca po problemach w kwalifikacjach. W momencie, gdy wyścig został przerwany po awarii w samochodzie Kevina Magnussena, Norris jechał na dziesiątej pozycji.
Słaby restart kosztował go aż cztery miejsca, równocześnie cudem zdołał uniknąć kolizji z Alexem Albonem i Pierrem Gasly, co sam podkreślił w powyścigowym wywiadzie. Jednak na tym kończą się błędy 23-latka, a rozpoczyna, według samego zainteresowanego, najlepszy stint w życiu, kiedy to z czternastej pozycji zdołał wywalczyć piątą lokatę na koniec rywalizacji.
Andrea Stella po zakończeniu rundy na torze imienia braci Rodriguez został zapytany o to, czy rzeczywiście końcowe etapy niedzielnego występu Lando Norrisa były aż tak fenomenalne: „Odbyłem dokładnie taką rozmowę na pit wall, gdy jego inżynier wyścigowy Will Joseph odwrócił się do mnie i powiedział, że to jeden z najlepszych przejazdów Lando. Odpowiedziałem: »Will, to jeden z najlepszych w całej jego karierze«”
.
„Widzieliśmy sporo wyprzedzania, ale jeśli prześledzić wczorajsze [sobotnie] cytaty, to wszyscy mówią, jak trudno jest tutaj zyskać miejsce przy zarządzaniu temperaturą silnika i posługiwaniu się strategią lift and coast. To jedna z najlepszych rund mistrzostw świata dla kierowcy, w jakich brałem udział”
.
„Ten wyścig przypomniał mi Walencję z 2012 roku, gdy z dwunastego pola udało nam się go wygrać [razem z Fernando Alonso]”
– dodał.
Włoch przyznaje jednak, że Grand Prix Meksyku miało dla czwartej siły obecnej stawki słodko-gorzki smak, ponieważ z lepszym występem w kwalifikacjach Norris z pewnością cieszyłby się z kolejnego podium w tym sezonie. Zdaniem Stelli bardziej doświadczony z kierowców stajni z Woking miał tempo, aby powalczyć z Ferrari i Mercedesem, co świetnie udowodnił w trakcie samego wyścigu.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.