Alonso: Aktualnie o nic nie walczymy

Fernando Alonso stwierdził, iż Aston Martin oraz on sam nie mają już szans na walkę o jakikolwiek atrakcyjny cel w sezonie 2023. Skupiają się zatem na zdobywaniu jak największej ilości przydatnych danych na przyszły rok.

Jeszcze w czasie wrześniowego Grand Prix Włoch na torze Monza Fernando Alonso zajmował trzecie miejsce w mistrzostwach kierowców, jednak po całej serii nieszczęśliwych weekendów plasuje się obecnie na piątej lokacie przed Charlesem Leclerkiem, Lando Norrisem i George’em Russellem. Cała ta trójka ma jeszcze realne szanse na pokonanie Hiszpana.

Sytuacja zespołu z Silverstone w ostatnim czasie również zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni. Podopieczni Mike’a Cracka spadli na piąte miejsce w klasyfikacji kierowców, kiedy to na początku sezonu byli przedstawiani jako jeden z głównych, a może i najważniejszy kandydat do walki z Red Bullem.

Dwukrotny mistrz świata doświadczył kolejnego rozczarowującego weekendu. Wystartował z trzynastej pozycji, po czym uszkodził swoją podłogę, przejeżdżając przez odłamki pozostawione na torze przez Sergio Pereza. 

Z okrążenia na okrążenie utrata osiągów była coraz większa, natomiast krótko po tym, gdy rywalizacja została wznowiona po wypadku Kevina Magnussena, Alonso skarżył się na dziwne dźwięki dobiegające z wnętrza samochodu i wtedy też kompletnie stracił przyczepność.

„Szczerze mówiąc, nie walczymy już o nic” – przyznał Hiszpan. „Będziemy wyciągać wnioski z każdej sytuacji, nawet jeśli będziemy zmuszeni wystartować z alei serwisowej. Jest to bardziej produktywne niż po prostu przejechanie weekendu”.

„W zestawieniu konstruktorów jesteśmy na straconej pozycji, w mistrzostwach kierowców możemy stracić jeszcze kilka miejsc. To niesamowite, że jesteśmy przed Ferrari, George'em, Lando czy kimkolwiek innym, ale nie utrzymamy tej pozycji. Mają bardzo szybki samochód. Zobaczmy jednak, co możemy zrobić”.

„Pracujemy tak ciężko, jak tylko możemy. Nie jest to sytuacja, w której chcielibyśmy się znaleźć, ale jednocześnie staramy się ze wszystkich sił, aby ją odwrócić. Staramy się przeprowadzić jak najwięcej testów, dając sporo informacji zwrotnych do fabryki w Silverstone. Mam nadzieję, że zakończymy ten sezon jakimś pozytywnym akcentem”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze