Gasly: możemy powtórzyć wyskok formy Mclarena

„Mieszane odczucia” – w taki sposób Pierre Gasly podsumował swój pierwszy sezon w barwach Alpine. Francuz wskazał główne problemy, jakie nękały ekipę z Enstone, oraz wyznaczył cele na 2024 rok. Gasly twierdzi, że jego zespół jest w stanie odtworzyć «tajemniczy» gwałtowny skok formy Mclarena z zeszłego sezonu.

W ubiegłym roku ekipę Alpine dopadł spadek formy. Francuska stajnia miała umocnić swoją pozycję w ścisłej czołówce, po tym, jak zakończyli sezon 2022 na czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, pomimo regularnych awarii. Zamiast stabilizacji przyszedł jednak kryzys – rok 2023 Alpine skończyło dwie lokaty niżej, na szóstym miejscu, za plecami Astona Martina oraz Mclarena.

Pomimo faktu, że obaj kierowcy stanęli w zeszłym sezonie na podium, nikt nie ukrywa, że aspiracje były znacznie wyższe. W takim samym tonie wypowiedział się Pierre Gasly. „Patrzę na ten sezon z mieszanymi odczuciami. Chcieliśmy osiągnąć o wiele więcej. Celem miało być wykonanie kolejnego kroku w kierunku czołówki, a celem minimum miało być utrzymanie czwartej lokaty. Nasz bolid po prostu nie był wystarczająco dobry, albo to inni wykonali lepszą robotę od nas”.

„Mieliśmy regularnie walczyć o top 5 w wyścigach, a mieliśmy na to szansę tylko w pojedynczych przypadkach” – stwierdził Francuz.

Gasly wskazał ekipę Mclarena jako wyznacznik tego, co Alpine może osiągnąć w nadchodzącym sezonie: „Mclaren to dla nas zagadka. W Arabii Saudyjskiej tracili 2 sekundy do pole position, a pod koniec sezonu walczyli o pierwszy rząd”.

„Według mnie tak gigantyczny skok osiągów rywala powinien być dla nas impulsem do działania. To nam pokazuje – Tak się da, to jest wykonalne, nawet z limitem budżetowym. Z ludźmi, których mamy w Enstone i w Viry, jak najbardziej możemy odtworzyć ten wyczyn”.

Pierre przyznał również, że jego zespół nie wypełnił swoich celów, jeżeli chodzi o rozwój bolidu. Zawieść miał przede wszystkim dział aerodynamiczny: „Brakowało nam mocy, a dokładniej energii elektrycznej. Jeżeli chodzi o aerodynamikę, nie wypełniliśmy celów, które sami sobie narzuciliśmy. Wprowadzaliśmy poprawki i udało się dogonić Astona Martina, ale nawet nie zbliżyliśmy się do Mclarena. Zrobiliśmy progres, ale niewystarczający”.

O celach na przyszły sezon Francuz wypowiedział się krótko: „Chcemy wrócić na czwarte miejsce w klasyfikacji. Ciężko powiedzieć, kto teraz jest czwarty, czasami Ferrari, czasami Mclaren. Bez względu na to, planujemy zmniejszyć stratę do czołówki i regularnie pojawiać się w top 5 i stanąć na podium więcej, niż dwa razy”.

Źródło: motorsportweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze