Były już szef zespołu Haas, Günther Steiner, przyznał, że zbyt długo pełnił swoją funkcję w amerykańskiej stajni F1.
Steiner był jedną z głównych osób Haasa od momentu dołączenia ekipy do Formuły 1 w 2016 roku. Po trudnym okresie odszedł z zespołu pod koniec 2023 roku, kiedy stajnia po raz drugi w ciągu trzech lat ukończyła mistrzostwa konstruktorów na ostatnim miejscu.
Dużą popularność dała mu produkcja Netflixa Jazda o życie (ang. Drive to Survive), co sprawiło, że był ulubieńcem wśród wielu kibiców ze względu na unikalną osobowość. Takie podejście jednak nie przynosiło wyników w świecie sportu i ostatecznie Gene Haas stwierdził, że nadszedł czas na zmiany. Nowym szefem stajni został dotychczasowy dyrektor inżynierii na torze Ayao Komatsu
Steiner jednak nie pożegnał się z padokiem F1 na dobre. Został ekspertem niemieckiej telewizji RTL podczas wybranych rund, a dodatkowo otrzymał możliwość tworzenia treści dla oficjalnej strony Formuły 1, gdzie opisał, jak ostatni okres wyglądał z jego punktu widzenia.
„Życie układa się dobrze od czasu, gdy odszedłem z Haasa przed tym sezonem”
– napisał Steiner. „Ostatnie kilka tygodni to pierwszy raz, kiedy od dziesięciu lat odpocząłem od F1. Ten czas był dla mnie dobry”
.
„Im więcej czasu upływa, tym bardziej stwierdzam, że zostałem w Haasie za długo. Kiedy odchodzisz, zaczynasz dostrzegać pewne rzeczy – i widzisz, co musisz zrobić. Gdy jesteś tam, przeczysz sam sobie, myślisz, że możesz to zrobić, ale nie możesz”
.
Tekst Steinera nie dotyczył tylko żalu z powodu długości obejmowania przez niego stanowiska szefa zespołu. Opisał on także trudności Haasa ze zdobyciem pojedynczych punktów po bardzo dobrym początku przygody w F1.
„Z tym, co mieliśmy, nadal mogliśmy walczyć o siódme, ósme lub dziewiąte miejsce – ale nie o podium bez tych samych narzędzi co inni. Robienie tego w długoterminowej perspektywie nie jest tym, co chcę robić w życiu. Nie chcę być ponownie siódmy. Zrobiłem to. Chcę móc walczyć, walczyć z przodu”
.
„Kiedy Toto Wolff zaczął w Mercedesie, zespół wtedy nie był na szczycie. Tak, mieli przewagę silnika na początku, ale ustawili wszystko dobrze, aby odnieść sukces w średnim terminie – i wygrali osiem mistrzostw konstruktorów”
.
„To samo jest z Red Bullem. Jak długo zajęło im to, żeby tam dotrzeć? Co roku stawiali się lepsi. Potrzebujesz tej cierpliwości i długoterminowego planowania”
.
Steiner jednocześnie nie zaprzeczył, że mógłby wrócić do podobnej roli w F1, ale tylko, gdy będzie miał odpowiednie zaplecze.
„Wróciłbym do F1 w przyszłości, ale musiałby to być właściwy projekt, wykonany dobrze”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.