Dennis: Alonso zachował się nieprofesjonalnie!

Ron Dennis uważa, że Fernando Alonso nie wykazał się dzisiaj profesjonalizmem, kiedy to w niewybrednych słowach wyrażał się o swoim silniku przez team radio.

Kierowca McLarena, który w dzisiejszym wyścigu na domowym torze Hondy został wyprzedzony przez wielu rywali twierdził, ze jest to po prostu zawstydzające. Jednak to był dopiero początek. Parę chwil później Alonso oświadczył przez team radio, że jego silnik ma moc jednostki napędowej z samochodu GP2 i po raz kolejny wyraził swoje niezadowolenie. Ostatecznie ukończył wyścig na 11. pozycji, jednak jego słowa bardzo nie spodobały się szefowi teamu, Ronowi Dennisowi.

„Nie zamierzam tolerować tego typu wybryków, ponieważ to nie jest profesjonalizm, jakiego wymagam od moich kierowców” - oświadczył wzburzony Brytyjczyk. „Rozumiem, Fernando jest w aucie, jest sfrustrowany i chce to przekazać personelowi technicznemu, jednak nie jest to dobra droga do komunikowania się z ludźmi z Hondy. Poza tym, to wszystko powinno pozostać wewnątrz zespołu, a nie trafiać do mediów” – dodał Dennis.

Szef McLarena uważa, że powodem takich komentarzy Alonso nie jest nic innego, tylko frustracja Hiszpana, który liczył na lepsze wyniki, dołączając do brytyjskiego zespołu.

„Myślę, że to kwestia frustracji” - oznajmił. „To, co mówią nasi kierowcy ma podłoże we frustracji i rozczarowaniu. Wszyscy straciliśmy motywację, jednak wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie nie mogą zaakceptować faktu, że nie będziemy walczyć o mistrzostwo z silnikiem drugiej kategorii. Musimy przejść przez ciężki okres nauki, aby sprawić, by nasza jednostka napędowa stała się konkurencyjna”.

Dennis dodał, iż jego słowa nie mają na celu obrażać dostawcy jednostki napędowej. Wierzy w to, że wspólnymi siłami uda im się stanąć na nogi.

„To nie jest obraźliwy komentarz w kierunku Hondy. Wszyscy jej członkowie, w tym dyrektorzy są całkowicie zaangażowani w swoją pracę. Wiedzą, co należy robić - wkładają wiele pieniędzy i pozyskują wszelkie zasoby, aby tego dokonać. Dzięki temu poprawimy się” - zakończył szef McLarena.

Źródło: crash.net