Ecclestone: Debiut nowego systemu kwalifikacji będzie opóźniony

>Bernie Ecclestone zdradza, że zatwierdzony w ostatnich dniach, nowy system rozgrywania sesji kwalifikacyjnej nie wejdzie w życie wraz ze startem sezonu w Australii.

Największym problemem, zdaniem Brytyjczyka jest oprogramowanie. Takie obawy miał Pat Symonds, tuż po ogłoszeniu wejścia w życie nowych przepisów. „Wprowadzenie nowych zasad będzie wymagało od FOM wiele pracy przy dopracowaniu nowego oprogramowania używanego do pomiaru czasu przy takim systemie”.

Odpowiedzialność za oprogramowanie i pomiar czasów spoczywa na FOM, którego szef jednoznacznie przekreśla możliwości startu nowych zasad podczas inauguracji sezonu. „Nowe zasady nie wystartują wraz z początkiem sezonu, ponieważ nie uda nam się wszystkiego dostroić na czas. Na początku roku takie plany wydawały się całkiem realne, jednak nie uda nam się dopracować oprogramowania na czas. Najwcześniej nowy system będziemy w stanie wprowadzić prawdopodobnie w Hiszpanii. W Australii zobaczymy kwalifikacje w starej formie”, przyznał Ecclestone.

Dodaje jeszcze, że władze F1 oponowały za pozostaniem przy starym systemie kwalifikacji. „Nie chciałem, żeby to skończyło się w taki sposób. Planowałem wprowadzenie zmiany kolejności na polach startowych, tak żeby kierowca najszybszy w kwalifikacjach nie startował z pole position i uciekł stawce, ale przebijał w stawce, bo skoro był najszybszy w kwalifikacjach, to czemu nie w wyścigu?”, podsumował Ecclestone.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze