Gene Haas pochwalił Romaina Grosjeana i powiedział, że Francuz, który ukończył niedzielny wyścig o Grand Prix Australii na szóstej pozycji, „włożył w rywalizację całe swoje serce”.
Grosjean do wyścigu startował z dziewiętnastego pola i w pierwszej części wyścigu odnotował tylko nieznaczny postęp, jednak skorzystał fakt, że wyścig został wstrzymany po kolizji Fernando Alonso i Estebana Gutiérreza.
Do momentu zatrzymania rywalizacji Francuz nie pojawił się w boksach, a dzięki możliwości wymiany opon w alei serwisowej podczas przerwy, kierowca Haasa dojechał na tym komplecie ogumienia do samej mety na bardzo wysokim, szóstym miejscu.
„Grosjean miał przed sobą wielkie wyzwanie. Zdecydowaliśmy się w Melbourne na przejazd o długości 39 okrążeń, co wymagało wysiłku. W zasadzie nie zużył opon na początku, więc był w stanie przejechać na nich 39 okrążeń. Myślę, że pod koniec zaczął nawet powiększać przewagę nad zawodnikiem jadącym za nim”
– powiedział Haas.
„Strategia wykorzystania i oszczędzania opon to są rzeczy, które sprawiają, że kierowca staje się legendą. Grosjean po prostu włożył w to serce i zrobił wszystko, co mógł, aby utrzymać się na pozycji i to się udało. Gdy Nico Hülkenberg był za nim myślałem, że zacznie go doganiać, ale w rzeczywistości utrzymał przewagę, a z czasem ją powiększał. Pod koniec wyścigu oszczędzał paliwo, więc na ostatnich okrążeniach mógł on pozwolić sobie na jazdę lepszym tempem”
.
Haas doskonale zdaje sobie sprawę, że dla debiutującego zespołu w Formule 1 mogą w przyszłości pojawić się pewne problemy.
„Takie są wyścigi. To jest całe nasze życie. Muszę jednak powiedzieć, że przed nami z pewnością będzie kilka gorszych dni, więc na razie cieszymy się tym, co otrzymaliśmy”
– dodał.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.