Szwarcman wygrywa w pierwszym wyścigu F3 po karze Lundgaarda

Robert Szwarcman odniósł zwycięstwo w wyścigu głównym Formuły 3 w Barcelonie. Drugie miejsce zajął Christian Lundgaard, który pierwotnie jako pierwszy przekroczył linię mety, ale otrzymał karę czasową za błąd podczas procedury samochodu bezpieczeństwa. Na najniższym stopniu podium stanął Marcus Armstrong.

Ze względu na poranną godzinę rozegrania pierwszego wyścigu nowej Formuły 3, nawierzchnia nie była rozgrzana w taki sam sposób, jak chociażby podczas wczorajszych kwalifikacji i jej temperatura wynosiła 27°C; z kolei temperatura powietrza wynosiła 20°C. Pogoda sama w sobie jednak dopisywała, chociaż według prognoz mogła ona ulec zmianie w dalszej części dnia. Początek okrążenia rozgrzewkowego okazał się być pechowy dla Leonardo Pulciniego, który nie był w stanie opuścić swojego pola startowego i został on zepchnięty do alei serwisowej.

Bardzo dobry start zaliczył Lundgaard, który na dojeździe do pierwszego zakrętu wyprzedził ruszającego z pole position Szwarcmana. Jadący za nimi Armstrong również planował zaatakować Rosjanina, jednak ostatecznie Szwarcman utrzymał swoją drugą lokatę. Po pierwszym okrążeniu Lundgaard był w stanie wypracować ponad 1,5-sekundową przewagę nad kierowcą Premy, jednak on sam miał także ponad sekundę zapasu nad zespołowym kolegą Armstrongiem.

Kiedy sytuacja na torze nieco się uspokoiła, Lundgaard utrzymywał około 2-sekundowy zapas nad Szwarcmanem, uzyskując w międzyczasie najlepsze okrążenie wyścigu. Pulcini, który przystępował do wyścigu z alei serwisowej z powodu problemów na starcie okrążenia rozgrzewkowego, został poinformowany, że nikt nie jest w stanie skorzystać z systemu DRS, aby wyprzedzić swojego rywala. To nie przeszkodziło jednak Włochowi w tym, aby awansować na 23. miejsce, licząc na kolejne manewry wyprzedzania w dalszej części wyścigu.

Dobre tempo w pierwszej połowie wyścigu prezentował Jüri Vips, który w kwalifikacjach był 11. Estończyk na siódmym okrążeniu w ładnym stylu wyprzedził Simo Laaksonena i dosyć szybko zbliżał się do jadącego przed nim Jehana Daruvali. Z kolei Pedro Piquet obrócił swój samochód w zakręcie 10 podczas walki z rywalem, przez co spadł na koniec stawki, jednak był w stanie kontynuować jazdę.

Na półmetku wyścigu na prowadzeniu wciąż znajdował się Lundgaard, który miał 2,3 sekundy przewagi nad Szwarcmanem. Na trzeciej pozycji podążał Armstrong, a czołową piątkę uzupełniali David Beckmann oraz Max Fewtrell, którzy ruszali odpowiednio z siódmego i ósmego pola startowego. Niedługo później Fewtrell musiał odpierać ataki ze strony Daruvali. Brytyjczyk miał chwilę wytchnienia po tym, jak Alessio Deledda wypadł z toru w zakręcie 12. i utknął w żwirze, w wyniku czego dyrekcja wyścigu uruchomiła procedurę wirtualnego samochodu bezpieczeństwa.

Ściągnięcie samochodu Deleddy z toru zajęło dłuższą chwilę, przez co wyścig został wznowiony na 5 okrążeń przed końcem. Dosłownie chwilę po tym Jake Hughes oraz Ye Yifei wdali się w pojedynek w pierwszym zakręcie, co skutecznie wykorzystał Pulcili, który wyprzedził obu tych kierowców i awansował na 18. miejsce. W międzyczasie Szwarcman wykorzystał na swoją korzyść wirtualny samochód bezpieczeństwa i zmniejszył stratę do wciąż prowadzącego Lundgaarda do 1,6 sekundy, jednak Duńczyk odpowiedział najlepszym czasem wyścigu, najpierw uzyskując 1:35,368, a kółko później 1:35,230. Na ostatnim okrążeniu poprawił on dodatkowo ten wynik na 1:35,209.

Kiedy wydawało się, że Lundgaard nie będzie miał problemów z dowiezieniem prowadzenia do samej mety, tuż po zakończeniu wyścigu Duńczyk otrzymał karę doliczenia pięciu sekund za błąd podczas procedury wirtualnego samochodu bezpieczeństwa. Ostatecznie zwycięstwo przypadło startującemu z pole position Szwarcmanowi, Lundgaard został sklasyfikowany na drugim miejscu, a na najniższym stopniu podium stanął Armstrong. Czwartą lokatę wywalczył Beckmann, piąty był Fewtrell, jako szósty linię mety przekroczył Vips, który w końcówce uporał się z Daruvalą, a czołową dziesiątkę zamknęli Niko Kari, który wystartuje do niedzielnego sprintu z pole position, Laaksonen oraz Yuki Tsunoda.

Jutrzejszy wyścig sprinterski Formuły 3 wystartuje o godzinie 10:15.