Tito Rabat chce wystartować w Japonii pomimo kontuzji

Czy Johann Zarco zostanie mistrzem świata Moto2 jeszcze zanim zgasną światła na starcie wyścigu na Motegi? Taki scenariusz niestety jest prawdopodobny. Jego jedyny rywal – Esteve „Tito” Rabat – doznał w poniedziałek poważnej kontuzji lewej ręki.

Zawodnik EG 0,0 Marc VDS jest już w drodze do Japonii na pierwsze z trzech azjatyckich Grand Prix, ale jego udział w niedzielnym wyścigu stoi pod dużym znakiem zapytania. Hiszpan upadł podczas treningu na torze w Almerii i złamał kość promieniową lewego przedramienia. Przyczyną wypadku była awaria jego Hondy CBR 600. To już druga w tym sezonie wywrotka Tito Rabata, spowodowana problemami technicznymi z motocyklem. Poprzednio również przewrócił się w Almerii i złamał obojczyk tuż przed Grand Prix Niemiec.

Aktualny mistrz świata otrzymał natychmiastową pomoc od obsługi medycznej toru, a następnie został przetransportowany do Clinica Mediterráneo w Almerii, gdzie przeszedł operację  pękniętej kości. Jego przedramię zostało ustabilizowane metalową płytką, po konsultacji z doktorem Angelem Charte z Barcelony. Operacja zakończyła się sukcesem i zawodnik udał się do Japonii zdeterminowany by wziąć udział w wyścigu. Decyzja zapadnie na miejscu, gdzie jego stan zostanie oceniony przez lekarzy.

Tito Rabat:
“Motocykl ściął szykanę i z dużą siłą uderzyłem w ziemię. Jeszcze nie wiem co było przyczyną wypadku, nie miałem okazji przyjrzeć się maszynie. Po raz kolejny obsługa toru świetnie się spisała. Unieruchomiono mi bark, a w szpitalu byłem już niecałą godzinę po wypadku. Lekarze z Almerii kontaktowali się ze specjalistami z Barcelony i zdecydowaliśmy, że operacja to najlepsze rozwiązanie. Zabieg się udał i jestem przekonany, że będę w stanie ścigać się w Japonii”.

Michael Bartholemy, Szef zespołu EG 0,0 Marc VDS:
“Kontuzja Tito nie mogła przytrafić się w gorszym momencie. Pękniecie może być niewielkie, ale on nie ma czasu na rehabilitację, aż do czasu powrotu do Europy pod koniec miesiąca. To będą dla niego ciężkie trzy tygodnie, chociaż w tym roku pokazał już na Sachsenringu, że jazda z kontuzją nie jest mu obca i nie wpływa na jego dyspozycję. Musimy przyjrzeć się jego metodom treningowym. Dla zawodnika ważny jest odpowiedni trening, ale w przyszłości należy zminimalizować ryzyko”.

Źródło: marcvds.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze