Dani Pedrosa przedłużył kontrakt z fabrycznym zespołem Hondy, kończąc spekulacje o jego możliwym przejściu do Yamahy. Hiszpan będzie występować w barwach japońskiej ekipy do końca 2018 roku.
Transferowa karuzela rozpoczęła się po tym, jak Jorge Lorenzo ogłosił, iż w przyszłym sezonie zmienia barwy i przechodzi do fabrycznej ekipy Ducati. Tym samym zaczęto spekulować kto zajmie jego miejsce u boku Valentino Rossiego. Oprócz wymieniane cały czas Mavericka Viñalesa, kilkanaście dni temu dołączył Dani Pedrosa – niektóre z mediów podały nawet, że kontrakt został podpisany, a Viñales pozostanie w Suzuki.
Jednak po ogłoszeniu przedłużenia kontraktu, jest już niemal pewne, że to Maverick Viñales zajmie miejsce odchodzącego z Yamahy, Jorge Lorenzo.
Dani Pedrosa wygrał do tej pory 28 wyścigów oraz trzykrotnie był wicemistrzem królewskiej klasy.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę poinformować o przedłużeniu mojego kontraktu z Hondą”
– powiedział Pedrosa. „Jestem bardzo wdzięczny za okazane mi zaufanie, które zaowocowało przedłużeniem umowy na kolejne dwa lata. Wydaje mi się, że kontynuowanie pracy z ekipą i firmą, która była zer mną od pierwszego starty, jest bardzo dobrą decyzją. Jestem szczęśliwy, że negocjacje przebiegły bardzo szybko i teraz będę się mógł skupić na jeździe. Chcę z siebie dać 100% podczas nadchodzącego Grand Prix Włoch”
.
Również ekipa nie kryje radości z faktu przedłużenia kontraktu: „Jesteśmy bardzo szczęśliwi z faktu przedłużenia naszego kontraktu z Danim oraz doceniamy jego lojalność wobec Hondy i HRC. Pracujemy ze sobą od wielu lat, ale cały czas widzimy w nim pasję oraz zaangażowanie. Jego umiejętności są bardzo ważne dla naszych techników, ponieważ nadal rozwijamy nasz motocykl, a my robimy wszystko aby mu pomóc w tym, aby mógł zademonstrować wszystkim swój talent”
– powiedział Shuhei Nakamoto, wiceprezydent HRC.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej HRC
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.