Kilka godzin po wyścigu Ducati ogłosiło, że Andrea Iannone będzie pauzował kolejny wyścig a jego miejsce tak samo jak w Japonii zajmie Héctor Barberá.
W Motegi Hiszpan dowiedział się o tym, że zastąpi kontuzjowanego Iannone na dzień przed rozpoczęciem treningów. Teraz zespół z Bolonii potwierdził, że w Australii "Crazy Joe" nadal będzie pauzować i w zastępstwie za niego pojedzie Barberá, zaliczając swój drugi start w fabrycznym zespole Ducati.
Paolo Ciabatti w rozmowie z mediami powiedział: „Dziś rano dowiedzieliśmy się, że Andrea nie będzie zdolny do startu wcześniej niż w GP Malezji. Naturalną decyzją było to, że skoro Héctor jechał naszym motocyklem w Japonii to również on zastąpi Iannone w Australii. W ten weekend spisywał się bardzo dobrze, więc zasłużył na drugą szansę i start za tydzień. Z każdym wyjazdem na tor poprawiał swoje tempo i liczymy jeszcze lepsze wyniki”
.
Iannone, który doznał urazu kręgosłupa podczas treningu przed GP San Marino pauzuje już kolejny wyścig. Poprzednio nie wystartował właśnie w San Marino, Aragonii, Japonii i oczywiście nie pojawi się na starcie w Australii. Pod znakiem zapytania stoi również jego start w Sepang za dwa tygodnie.
Źródło:es.motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
