Przejściowe opony w MotoGP znikną po tym sezonie?

Zaledwie po jednym sezonie przejściowe opony mogą w przyszłym roku zniknąć z mieszanek udostępnionych przez firmę Michelin w Motocyklowych Mistrzostwach Świata.

Na początku sezonu nowy dostawca ogumienia w MotoGP – firma Michelin – wprowadziła przejściowe opony, obok ogumienia przeznaczonego na suchą oraz mokrą nawierzchnię. Już za nieco ponad tydzień nastąpi zakończenie tegorocznej rywalizacji, a opony przejściowe były używane niezwykle sporadycznie, a w przypadku wyścigu tylko raz z nich skorzystano – podczas Grand Prix Niemiec w zmieniających się warunkach. Zwycięzca tej rundy – Marc Márquez – zdecydował się w ogóle nie korzystać z przejściowych opon, przechodząc z deszczówek wprost na slicki, co okazało się być strzałem w dziesiątkę.

Podczas piątkowego spotkania zawodników z Michelin na torze Sepang w ramach rozmów na temat sezonu 2017, przedyskutowano przyszłość opon przejściowych. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta przez zrzeszenie producentów MotoGP. Andrea Dovizioso i Jorge Lorenzo uważają, że ogumienie to powinno pozostać do dyspozycji, nawet gdyby były stosowane tylko podczas treningów i kwalifikacji.

„Myślę, że opona przejściowa jest dobra dla bezpieczeństwa. Podobnie jak na Phillip Island, gdzie temperatury są bardzo niskie, a czasami konieczne jest zastosowanie twardej mieszanki, ponieważ na przykład tylna opona musi być twarda ze względu na bardzo wysoki stopień zużycia. Uważam, że kiedy jest pół na pół, to wtedy jest bezpieczniej. Moim zdaniem powinniśmy utrzymać tę mieszankę i po prostu może nie używać jej w wyścigu” – powiedział Andrea Dovizioso.

Jorge Lorenzo zgodził się z przyszłorocznym partnerem zespołowym z Ducati, twierdząc, że ze względów bezpieczeństwa na przesychającym torze powinna być możliwość skorzystania z pośrednich opon. Hiszpan wykorzystał tę mieszankę podczas kwalifikacji w mieszanych warunkach na Phillip Island, by na końcu założyć opony przeznaczone na suchą nawierzchnię.

„Czuję się znacznie lepiej na przejściówkach, ponieważ w chłodnych warunkach i przy obecności kałuż na torze ciężko jest dogrzać slicki. Oczywiście ze względów bezpieczeństwa myślę, że opona przejściowa byłaby lepsza. Nie wiem, czy decyzja została podjęta, ale chciałbym widzieć tę mieszankę” – mówił Lorenzo.

Z kolei nieco odmiennego zdania jest Valentino Rossi, który stwierdził, że zawodnicy nie stracą wiele na braku przejściówek, argumentując to faktem, że obecna opona deszczowa przygotowana przez firmę Michelin jest znaczącym krokiem naprzód w porównaniu z poprzednim dostawcą ogumienia – Bridgestone.

„To nie zmieni wiele. Okryliśmy, że okno pracy opon przejściowych jest bardzo wąskie. Dodatkowo z mojego punktu widzenia, ogumienie Michelin w zmieniających się warunkach jest mniej niebezpieczne w porównaniu z Bridgestone. Myślę zatem, że możemy żyć bez przejściówek” – tłumaczył Włoch.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze