Grand Prix Hiszpanii - Zapowiedź

Wyścig w Jerez, który tradycyjnie już rozpoczyna europejską część sezonu MotoGP, może okazać się punktem zwrotnym w tegorocznej rywalizacji. Wraz z powrotem do Europy rusza intensywny okres prac nad rozwojem motocykli, a główni pretendenci do tytułu starają się ostatecznie potwierdzić swoją mistrzowską formę. Hiszpański obiekt, bardzo lubiany przez kibiców i samych zawodników, będzie gościł motocyklistów po raz 29. z rzędu (dłużej od niego w kalendarzu jest tylko Assen). Trudno przewidzieć co wydarzy się w tym roku, ale jedno jest pewne – emocji nie na pewno nie zabraknie.

Harmonogram weekendu

Piątek, 1 maja
9.55 - Trening 1
14.05 - Trening 2

Sobota, 2 maja
9.55 - Trening 3
13.30 - Trening 4
14.10 - Kwalifikacje

Niedziela, 3 maja
9.40 - Rozgrzewka
14.00 - Wyścig

*transmisja w polsacie sport news
Zdecydowanym faworytem jest prowadzący w klasyfikacji generalnej, niekwestionowany król Jerez - Valentino Rossi, który w przeszłości wygrywał tu 8 razy (w tym aż 6 w MotoGP). Jest również jednym z trzech zawodników spoza Hiszpanii, którym udało się stanąć tu na najwyższym stopniu podium. Oprócz niego dokonali tego tylko Casey Stoner (w 2012 roku) i Loris Capirossi (2006). Od ostatniego triumfu Włocha na tym torze minęło co prawda aż 6 lat, ale to powinno go tylko dodatkowo zmotywować. Zwłaszcza, że ewentualne miejsce na podium byłoby jego 200. w karierze.

„Wracamy do Europy i będziemy rywalizować na wielu obiektach, które mi odpowiadają. Na razie wszystko idzie dobrze, bo zdobyłem dużo punktów, ale sezon jest długi i nie możemy ani na chwilę tracić koncentracji. Pierwszy będzie tor w Jerez, który bardzo lubię. W zeszłym roku zaliczyłem tu dobry występ. Obecnie poziom rywalizacji i poszczególnych zawodników zmienia się praktycznie co weekend, więc każdy wyścig to zupełnie inna historia. Mimo to postaramy się walczyć przynajmniej o podium” – mówił Rossi.

Alokacja opon

Na tę rundę Bridgestone udostępni zawodnikom następujące mieszanki:

  • Przód: Miękka, Pośrednia, Twarda
  • Tył: Miękka, Pośrednia, Twarda (Asymetryczne)
  • Deszczowe: Twarda (Podstawowa), Miękka (przód – opcjonalna), Super twarda (tył – opcjonalna)

Jerez Circuit, którego charakterystyka umożliwia przeprowadzanie widowiskowych manewrów wyprzedzania jest obiektem, który bardzo łagodnie obchodzi się z oponami. Na tę rundę zostaną dostarczone asymetryczne tylne opony, z cieńszą warstwą gumy na lewej krawędzi, aby zapewnić lepszą przyczepność i utrzymanie wyższej temperatury w wolniejszych zakrętach i grubszą warstwą z prawej, która ma pomóc w zachowaniu stabilności w szybkich zakrętach.

Fabryczne zespoły Hondy i Yamahy dostaną pośrednią i twardą tylną oponę, natomiast pozostali będą mogli skorzystać z pośredniej lub miękkiej. Ze względu na to, że obiekt w Jerez w podczas deszczu staje się ekstremalnie szorstki, twarda mieszanka będzie podstawową do jazdy po mokrej nawierzchni.

Kłopoty zawodników Hondy

Trudne zadanie czeka w weekend Marca Márqueza, który mimo kontuzji palca odniesionej w czasie treningu dirt trackowego potwierdził dwa dni temu, że wystartuje w Jerez. Hiszpan traci do lidera już 30 punktów i mimo, że na tym etapie sezonu wciąż zachowuje spokój, to ma świadomość, że na kolejny wyścig bez punktów nie może sobie pozwolić. Pierwsze oświadczenia po sobotniej operacji były bardzo niejednoznaczne w ocenie szans na ewentualny start. Na szczęście po zdjęciu gipsu i kolejnych badaniach okazało się, że rana wygląda i goi się prawidłowo, więc doktor Mir mógł dać zawodnikowi zielone światło.

W niedzielę Márquezowi może być bardzo trudno powtórzyć wynik z zeszłego roku, kiedy po starcie z pole position wygrał tu pierwszy raz w MotoGP. Na pewno nie należy go jednak lekceważyć. Potwierdzenia nie trzeba daleko szukać. Wystarczy przypomnieć sezon 2014, kiedy po złamaniu nogi tuż przed początkiem sezonu był on później w stanie wygrać pierwszy wyścig w Katarze.

„Jestem bardzo zmotywowany przed nadchodzącą rundą, ponieważ będzie to pierwszy wyścig w Hiszpanii w tym sezonie, na torze z którego mam bardzo dobre wspomnienia. Wielka szkoda, że przytrafiła się kontuzja. Mam nadzieję, że nie wpłynie znacząco na moją jazdę i przed moimi fanami uda mi się osiągnąć dobry wynik” – mówił mistrz świata kilka dni temu.

Start Márqueza został potwierdzony, ale niestety to nie koniec kłopotów Repsol Hondy. Na początku tygodnia Dani Pedrosa poinformował, że przedramię wciąż mu dokucza i nie czuje się w 100% gotowy do jazdy. Jego powrót jest planowany najwcześniej na Grand Prix Francji za dwa tygodnie. W związku z tym Hiszpana po raz kolejny zastąpi Hiroshi Aoyama. To oznacza, że zespół prawdopodobnie zanotuje kolejne straty w klasyfikacji generalnej, które na dalszym etapie rywalizacji mogą okazać się nie do odrobienia.

Kto zagrozi faworytom?

Rossi i Márquez to nie jedyni zawodnicy, którzy chcą powalczyć o zwycięstwo. Apetyt na sukces mają również inni - chociażby duet Ducati, liczący na utrzymanie dotychczasowej dyspozycji. Andrea Dovizioso, który stał na podium w każdym wyścigu, jest pewny, że w Jerez po raz kolejny uplasuje się w czołówce, ale nie wierzy, że uda się odnieść pierwsze zwycięstwo akurat na tym obiekcie.

„Jerez to jeden z najtrudniejszych torów dla Ducati i dla mnie, ale po ostatnich wyścigach jestem optymistą. Wygląda na to, że GP15 spisuje się świetnie na każdym  torze co tylko potwierdza, że wykonujemy świetną pracę. Udaję się na kolejną rundę przekonany, że możemy osiągnąć dobry wynik” – powiedział Dovizioso – „Będziemy konkurencyjni, ale czy na tyle, żeby wygrać? Nie sądzę, ale patrząc na to jak przebiegały dotychczasowe wyścigi wszystko może się zdarzyć, a my za każdym razem byliśmy blisko zwycięzcy” – dodał.

Sporo do udowodnienia ma drugi zawodnik Yamahy – Jorge Lorenzo. Po rozczarowującym początku sezonu, kiedy ani razu nie udało mu się stanąć na podium, Hiszpan postara się wreszcie wrócić na właściwe tory. Pomóc powinno mu wsparcie jego kibiców i fakt, że w przeszłości wygrywał tu czterokrotnie i tyle samo razy startował z pole position. Lorenzo ma świadomość, że musi zacząć wygrywać, jeśli chce mieć jakiekolwiek szanse na włączenie się do walki o trzeci tytuł. Pierwszą okazja do tego będzie miał już w najbliższą niedzielę. Może tym razem również zdecyduje się na świętowanie sukcesu skokiem do stawu, tak jak to robił w 2010 i 2011 roku?

„Dotychczasowe wyniki nie były takie jakich się spodziewałem, ale sezon jest długi. Jesteśmy wciąż skupieni i pracujemy nad tym, aby od tej pory spisywać się dużo lepiej. Podczas minionego tygodnia dużo trenowałem, aby przygotować na ten wymagający wyścig. Bardzo lubię ten tor, szczególnie ze względu na atmosferę jaka tu panuje. Nie mogę doczekać się rywalizacji przed własnymi fanami i dam z siebie wszystko, aby stanąć na podium” – deklarował Hiszpan.

W czasie weekendu warto uważnie obserwować także zawodników Suzuki. Zespół wykonał w Argentynie kolejny duży krok, zarówno Aleix Espargaro jak i Maverick Viñales finiszowali w pierwszej dziesiątce. Płynny i techniczny tor w Jerez powinien odpowiadać motocyklowi GSX-RR, a dodatkowo występ przed własnymi kibicami powinien dodatkowo zmotywować hiszpański duet.

Czy w Jerez zobaczymy powtórkę z Argentyny i walkę Rossiego z Márquezem? Jeśli tak, to kto będzie górą tym razem? Jak spisze się Ducati? Czy Lorenzo odzyska dawną formę? Odpowiedź na te pytania poznamy już w niedzielę. Podsumowań z każdej sesji szukajcie na naszej stronie.

Źródło: Materiały prasowe MotoGP oraz Bridgestone

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze