Pedrosa czuje się coraz lepiej, Iannone walczy z bólem

Rekonwalescentów dochodzących do siebie po operacji przedramienia i kontuzji barku czeka trudny weekend na torze Le Mans. Fani Daniego Pedrosy mogą odetchnąć - po dzisiejszych treningach Hiszpan poinformował, że problemy z ręką na razie mu nie dokuczają i stopniowo będzie próbował podkręcać tempo. Gorzej sytuacja przedstawia się w przypadku zawodnika Ducati - Andrei Iannone - któremu nie pomagają nawet silne środki przeciwbólowe.

Po sześciu tygodniach nieobecności, Pedrosa po raz pierwszy wsiadł dziś na motocykl kategorii MotoGP i po wszystkim przyznał, że był zaskoczony szybkością swojej Hondy. Krok po kroku zbliżał się do czołówki. W pierwszym treningu zajął 13. miejsce ze stratą +1.3 sekundy, w drugim awansował na 7. (+0.5 s.), a przez moment był nawet na trzeciej pozycji. Swój najlepszy czas ustanowił na miękkiej oponie.

„Nie pracowałem dziś dużo nad ustawieniami, skupiałem się raczej na sobie” - tłumaczył Pedrosa -„Mój pierwszy wyjazd nie był zły, ale dopiero w czasie kolejnych przejazdów podkręciłem tempo. Byłem trochę zaskoczony tym, że motocykl jest taki szybki. Przez to miałem trochę problemów z panowaniem nad nim i jazdą na pełnym gazie. Szczególnie na początku moja prędkość była fatalna, wyprzedzało mnie wielu zawodników. Trudno mi było od nowa przystosować się do kontrolowania wszystkich tych małych rzeczy których trzeba pilnować w czasie jazdy na motocyklu, ale już po południu się poprawiłem i  czuję, że jutro będzie jeszcze lepiej”.

Pytany o to w jakim stanie jest jego przedramię powiedział: „Po zakończeniu jazdy ręka trochę spuchła i potrzebowałem zabiegu, aby pozbyć się opuchlizny. Dziś wykonywałem krótkie przejazdy, aby nadmiernie nie obciążać przedramienia, więc prawdziwy test czeka mnie jutro. Po południu było znacznie lepiej niż rano i mam nadzieję, że stopniowo będzie coraz lepiej, także jeśli chodzi o moją jazdę”.

Występ Pedrosy komplementowali główni rywale. „Jego czasy były zbliżone do wyników moich czy Marca. Po tak długiej przerwie jest w stanie jechać szybko. Nie jestem zaskoczony, bo spodziewałem się, że wróci tylko gdy wtedy będzie w dobrej formie i tak się stało” – mówił Valentino Rossi.

W gorszej sytuacji znajduje się obecnie Andrea Iannone. Zawodnik Ducati, który wybił bark w czasie testów na Mugello, przyznał, że cały czas odczuwa duży ból i w czasie weekendu pozostaje pod opieką specjalistów z Clinica Mobile.

"Bark bardzo mnie boli, szczególnie kiedy pokonuję zakręty. Robię co w mojej mocy, żeby jechać jak najlepiej, zespół również się stara. To nie będzie dla mnie łatwy weekend, ale muszę skupić się na zdobywaniu punktów do klasyfikacji".

Dużą niewiadomą pozostaje to jak poradzi sobie na dystansie wyścigu. „W tym momencie nie wygląda to dobrze. Przed drugim treningiem zażyłem środki przeciwbólowe, ale nie było żadnej różnicy. Zupełnie nie wiem dlaczego. Wieczorem skonsultuję się z lekarzami, spróbujemy znaleźć coś innego i jutro sprawdzimy czy zadziała” – powiedział Iannone

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze