Yamaha zaprezentowała motocykl na sezon 2016

W Barcelonie odbyła się dziś prezentacja nowej YAMAHY YZR-M1. W siedzibie sponsora tytularnego zespół Movistar Yamaha MotoGP zaprezentował odświeżone malowanie i oficjalnie zainaugurował sezon 2016, podczas którego powalczy o obronę potrójnej mistrzowskiej korony. W uroczystym odsłonięciu motocykla wzięli udział przedstawiciele sponsorów, dyrektor zarządzający Yamaha Motor Racing - Lin Jarvis, szef zespołu - Massimo Meregalli oraz najlepsi zawodnicy ubiegłego roku - Jorge Lorenzo oraz Valentino Rossi.

Nowa maszyna wygląda niemal identycznie jak w poprzednim sezonie [nie licząc braku kilku naklejek sponsorów] i przypomina udoskonaloną wersję M1 z zeszłego roku. Yamaha potwierdziła, że model z przesuniętym zbiornikiem paliwa [rozwiązanie testowane w listopadzie na torze w Walencji] zostanie dostarczony z Japonii prosto do Malezji na przedsezonowe testy. 

Szczegółowe parametry techniczne nowej Yamahy znajdziecie >>TUTAJ<<.

Skład zawodników kolejny rok pozostaje niezmieniony – dla japońskiego producenta dalej ścigać się będą Włoch Valentino Rossi oraz broniący tytułu – Hiszpan Jorge Lorenzo. W nadchodzącym roku obu kończą się kontrakty. Z pewnością czeka ich bardzo intensywny sezon. Będą walczyć nie tylko o kolejną mistrzowską koronę, ale także o nową umowę na kolejne lata, a wszystko w sezonie pełnym zmian: z nowym dostawcą ogumienia oraz ujednoliconą elektroniką, która – jak podkreślali podczas konferencji – wciąż jest wielką niewiadomą, podobnie jak zgranie opon firmy Michelin z ich motocyklem. Nawoływali także do pracy nad zwiększeniem mocy i prędkości maksymalnych, które wciąż są piętą Achillesową Yamahy.

Podobnie jak duet zawodników – także sponsor ekipy pozostał ten sam. Już trzeci rok z rzędu Yamaha Racing Team z powodzeniem współpracuje z operatorem telefonii komórkowej – firmą Movistar – nalężącą do hiszpańskiej firmy Telefonica. Yamaha potwierdziła także kontynuację współpracy z innymi sponsorami, wśród których znalazła się firma Monster Energy, Eurasian Bank i Alpinestars.

Celem na nadchodzący sezon jest obrona mistrzowskiej korony, o czym zapewnił dyrektor zarządzający Yamaha Motor Racing - Lin Jarvis. „Jesteśmy przekonani, że z Jorge Lorenzo i Valentino Rossim w składzie, z niezmienioną załogą i oszałamiającym nowym motocyklem mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby zachować nasze trzy tytuły. Nie lekceważmy jednak rywali, którzy nie ustaną w wysiłkach by nas zdetronizować” – oświadczył Jarvis.

Mówiąc o zawodnikach podkreślił także, że pomimo kontrowersyjnego zakończenia sezonu 2015, nie ma mowy o powrocie ściany rozdzielającej ich boksy. „Nie ma powodu, aby umieszczać ścianę w garażu. Zdajemy sobie sprawę, że zawodnicy walczą o indywidualną nagrodę, ale mechanicy, szefowie załóg i inżynierowie, współdziałają ze sobą bardzo dobrze. Jeśli postawiamy barierę - byłoby to szkodą dla zespołu, obu zawodników i inżynierów (...) Zawodnicy są bardzo wymagający w stosunku do nas, ale myślę, że jesteśmy w stanie dostarczyć im to, czego potrzebują (..) Zasadniczo jedyne czego od nich wymagamy to wzajemny szacunek”.

„Wraz z nowym sezonem pojawiają się nowe wyzwania (…) powróciłem już do intensywnych treningów, aby być w 100% gotowym do obrony tytułu Mistrza Świata” – zapewnił Lorenzo. „W ubiegłym roku nasz pakiet był bardzo konkurencyjny (…) wiele razy stawaliśmy na podium i jestem pewien, że będzie tego dużo więcej w tym sezonie”. Hiszpan upatruje swoich szans szczególnie w oponach nowego dostawcy, które swoją charaktyrystyką powinny dużo bardziej odpowiadać jego stylowi jazdy. „Trzeba hamować nieco wcześniej, a taki sposób jazdy bardziej mi odpowiada.

„Nowe malowanie jest bardzo efektowne, podoba mi się. Im dłużej patrzę motocykl, tym bardziej chcę już nim pojeździć. Niestety jeszcze trochę trzeba poczekać…” – dodał Rossi. „Nie mogę się doczekać powrotu do pracy z moim zespołem. Podobnie jak w ubiegłym roku, damy z siebie wszystko, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. To będzie interesujące zobaczyć jak dostosujemy się do nowego oprogramowania ECU i opon Michelin. Jestem przekonany, że to będzie kolejny wspaniały rok i będę w stanie walczyć o zwycięstwo."

Włoch przyznał, że Yamaha jest daleko w tyle za rywalami pod względem przygotowań do sezonu 2016, wszystko przez to, że obaj zawodnicy walczyli o tytuł do ostatniej rundy sezonu. "Suzuki, Ducati i Honda testowały opony Michelin na Misano i są o krok przed nami. My testowaliśmy na Bridgestonach, żeby lepiej przygotować się na końcówkę sezonu. Jesteśmy w tyle  jeśli chodzi o liczbę przejechanych kilometrów. W Walencji nie byliśmy gotowi, musieliśmy ochłonąć i odpocząć po zakończonych mistrzostwach. Nasze prawdziwe testy zaczną się dopiero w lutym".

Zespół udaje się teraz do Malezji, gdzie w dniach 1-3 lutego rozpoczną się pierwsze przedsezonowe testy na torze Sepang. Dla zawodników będzie to okazja do zapoznania się z nową 2016 YZR-M1. Później czekają ich jeszcze dwie kolejne sesje na Phillip Island (Australia) i Losail (Katar).

Źródło: yamahamotogp.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze