Ekipa Romeo Ferraris zaprezentowała swój pojazd do startów w serii ETCR. Elektryczna Giulia została zbudowana niezależnie od producenta, Alfy Romeo.
Choć sama Alfa Romeo nie zalicza ostatnio sukcesów finansowych i nie planuje prezentacji elektrycznego modelu przed sezonem 2020, logo tej marki pojawi się w przyszłorocznej, pierwszej odsłonie serii ETCR. Wszystko za sprawą zespołu reprezentującego włoską markę w wyścigach TCR, Romeo Ferraris, który niezależnie od producenta postanowił zbudować wyścigowy samochód elektryczny tej marki.
Auto powstało wspólnie z innym partnerem wyścigowym Alfy Romeo, Hexathorn Racing System. Bazą stała się jednak nie Giulietta, której wyścigową wersję do startów w TCR współtworzyła także Romeo Ferraris, ale większa Giulia. Samochód zbudowano w oparciu o obostrzenia ETCR i napęd dostarczany do pojazdów odgórnie przez Williams Advanced Engineering, a więc silnik o mocy znamionowej około 400 KM i maksymalnej 670 KM (odpowiednio: 300 i 400 kW), baterię 65 kWh oraz jednoprzełożeniową skrzynię biegów przenoszącą moc na tylną oś.
Po elektrycznych Cuprze e-Racerze i Hyundaiu Velosterze N ETCR, Giulia ETCR będzie trzecim pojazdem zapisanym do startów w przyszłorocznej serii. Z drugiej strony, jest to jak na razie jedyny samochód wystawiony do walki przez zespół prywatny, a nie producenta. Komentatorzy są jednak zgodni, że jako zespół stale reprezentujący Alfę Romeo w wyścigach, nie będzie stał on na straconej pozycji w rywalizacją z fabrycznymi przeciwnikami.
Seria ETCR, czyli Electric Touring Car Racing wyustartuje w sezonie 2020 pod kuratelą World Sporting Consulting Group. W pierwszym sezonie planowane są cztery wyścigi w tym trzy poza Europą, choć ostateczny kalendarz wciąż nie został ujawniony. Nie wiadomo również, ile pojazdów wystartuje w pierwszym sezonie, gdyż organizatorzy spodziewają się kolejnych chętnych w najbliższych miesiącach.
Źrodło: Electric-TCR
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
