Ferrari będzie testować system halo w Austrii

Zespół Ferrari zamierza przetestować nieco odmienioną wersję systemu halo podczas piątkowego treningu przed Grand Prix Austrii.

Temat bezpieczeństwa w motorsporcie drastycznie powrócił w tym roku. Ponownie szuka się możliwie jak najlepszych rozwiązań, które uchroniłyby kierowców od niebezpiecznych dla ich życia wypadków na torze. Kolejny krok w tym kierunku podjęła Scuderia Ferrari, która podczas Grand Prix Austrii będzie testować unowocześnioną – większą i tytanową - wersję systemu halo.

Niewątpliwą zaletą będzie wytrzymałość konstrukcji. Wcześniejsza, testowana w Barcelonie wersja, wykonana była ze stali i przy mocniejszych uderzeniach istniały obawy, że nie spełni swojej ochronnej funkcji, a być może nawet pogorszy skutki wypadku. Ponadto nowsze halo będzie bardziej wysunięte w kierunku przodu samochódu, aby w razie niebezpieczeństwa, żaden odłamek konstrukcji nie powędrował w kierunku głowy kierowcy.

Testy w Austrii będą ważnym etapem, ponieważ wskażą one dalszy kierunek rozwoju tego systemu, którego wprowadzenie planowane jest już na przyszły sezon. Kierowcy Ferrari będą musieli stwierdzić, czy halo ogranicza im widoczność podczas jazdy. System ten przeszedł także testy symulacji 40 różnych wypadków z oceną pozytywną - dobrą.

Podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii odbędą się także inne oficjalne rozmowy odnośnie poprawy bezpieczeństwa w Formule 1, a więc przede wszystkim dyskusja dotyczyć będzie systemu halo. Jeśli zespoły oraz FIA dojdą do porozumienia, to niemal pewne będzie wprowadzenie konstrukcji do samochodów na 2017 rok, chociaż mówi się także o przesunięciu premiery na jeszcze kolejny sezon. Być może pod uwagę wzięta też zostanie wersja systemu autorstwa stajni Red Bull. Na razie jednak wszyscy czekają na testy Ferrari i opinie kierowców tego teamu.

Źródło: formel1.de

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze