Romain Grosjean został ukarany startem z alei serwisowej do dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Styrii za to, że Haas złamał reguły parku zamkniętego po sobotnich kwalifikacjach.
Grosjean co prawda nie uzyskał czasu w kwalifikacjach, jednak w Q1 opuścił aleję serwisową i wyjechał na tor, przez co wliczał się w reguły parku zamkniętego, które zakładają zaprzestanie prac nad samochodem po zakończeniu czasówki.
W oświadczeniu wydanym przez sędziów można dowiedzieć się, że mechanicy Haasa nie zaprzestali pracy po upływie 3 i pół godziny od zakończenia kwalifikacji, czyli do 20:16 lokalnego czasu, a zamiast tego ich działania przy bolidzie ukończyły się dopiero o godzinie 23:20. Jest to złamanie zasad parku zamkniętego. Ponadto, praca odbywała się bez obecności delegata technicznego, co jest kolejnym naruszeniem zasad.
Zaznaczono, że w zwyczajnych warunkach złamanie zasad parc ferme może doprowadzić do dyskwalifikacji kierowcy z wyścigu. Praca do momentu upływu 3 i pół godziny po zakończeniu kwalifikacji, a także do 5 godzin 10 minut przed startem okrążenia formującego skutkuje startem z alei serwisowej.
Sędziowie jednak przychylili się do sytuacji Haasa, który stwierdził, że bez tych zmian w samochodzie Grosjean nie mógłby wystartować w dzisiejszym wyścigu, zaś członkowie zespołu zgłosili się w tej sprawie do sędziów przed dokonaniem faktu. Podkreślono jednocześnie, że takie rozwiązanie sytuacji jest jednorazowe i nie będzie miało zastosowania w przyszłości.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
