Sędziowie zabezpieczą części Racing Point po proteście Renault

Zespół sędziowski poinformował, że nie podejmie decyzji w sprawie protestu Renault przeciwko Racing Point wobec legalności bolidów RP20, jednak zaznaczył, że zabezpieczy przednie i tylne wloty powietrza do hamulców w celu przeprowadzenia analizy.

Podczas przedsezonowych testów w Barcelonie Racing Point wywołał burzę, prezentując samochód bardzo podobny do ubiegłorocznego Mercedesa W10. Protest był tak naprawdę kwestia czasu, lecz dopiero po drugim wyścigu w Austrii na taką akcję zdecydowało się Renault, które przegrało w bezpośrednim pojedynku z ekipą z Silverstone w Grand Prix Styrii.

Francuska ekipa poddała w wątpliwość fakt, czy aby na pewno części z listy FIA, które powinny zostać stworzone we własnych fabrykach, faktycznie zostały opracowane w Silverstone.

Sędziowie przychylili się do wniosku Renault i uznali protest za zasadny. W komunikacie FIA podano, że reprezentant działu technicznego FIA został oddelegowany, aby zabezpieczył przednie i tylne wloty powietrza w obu samochodach Racing Point do przeprowadzenia dokładnej analizy. W całą sprawę zaangażowany został również Mercedes, który ma dostarczyć wloty powietrza z ubiegłorocznego W10, aby dokonać porównania rozwiązań obu zespołów.

W oświadczeniu zaznaczono jednocześnie, że termin podjęcia decyzji jest niedeterministyczny, zaś wyniki wyścigu o GP Styrii zostają oficjalne. Wynik Sergio Péreza (P6) oraz Lance’a Strolla pozostaje jednak prowizoryczny i będzie zależeć od ostatecznego rezultatu śledztwa.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze