FIA, F1 i Extreme H będą wspólnie pracować nad wodorem w motorsporcie

W 2025 roku powstanie nowa seria Extreme H, która w swoim drugim sezonie ma otrzymać status mistrzostw świata. Jest to kolejny projekt założyciela Formuły E Alejandro Agaga, który przekonał do siebie FIA zastosowaniem wodoru.

Nowe mistrzostwa nie będą istnieć w izolacji, a dołączyły do nowej grupy roboczej, stworzonej wraz z FIA i Formułą 1, zajmującą się rozwojem napędu wodorowego w sporcie motorowym. Przedstawicielem Extreme H będzie dyrektor techniczny Extreme E Mark Grain, a skład uzupełnią dyrektor techniczny F1 Pat Symonds i dyrektor ds. samochodów jednomiejscowych FIA Nikolas Tomazis.

Zadaniem grupy roboczej będzie analizowanie rozwoju oraz potencjalnych zastosowań dla sportów motorowych i mobilności. Głównym obiektem ich zainteresowania będą ogniwa paliwowe oraz akumulatory używane w samochodach Extreme H pierwszej generacji, a także cała infrastruktura potrzebna do organizacji zawodów. Grupa będzie mieć na uwadze kwestie transportowania, ładowania, przechowywania i zarządzania, a także aspekty bezpieczeństwa.

Choć początkowo pomysłodawcy sugerowali, że Extreme H będzie egzystować obok elektrycznej Extreme E, obecny plan zakłada transformację obecnej serii. Ta cieszy się już poparciem koncernów General Motors i Grupy Volkswagena, które planują wejście do F1 w kolejnych latach. Swoje zespoły w Extreme E mają też obecni i byli kierowcy F1 Lewis Hamilton, Nico Rosberg i Jenson Button, a w obu seriach uczestniczy McLaren.

„To przywilej pracować razem z Formułą 1 i FIA, w czasie, gdy tworzymy pierwszą na świecie wodorową serię wyścigową” – powiedział Mark Grain. „Nasza transformacja do Extreme H czyni nas pionierami i pierwszym w historii polem doświadczalnym technologii wodorowej w sporcie motorowym – nie tylko w naszych samochodach wyścigowych, ale także w transporcie, infrastrukturze, procesach tankowania i przepisach bezpieczeństwa. To przełomowa inicjatywa i z niecierpliwością czekamy na współpracę z Formułą 1 i Patem [Symondsem] zarówno pod względem technicznym, jak i operacyjnym, kontynuując promowanie nowych technologii i przekraczanie granice w imieniu sportu motorowego, z wodorem na czele”.

Co zastanawiające, częścią grupy roboczej nie jest ACO, czyli organizator Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC i wyścigu 24 godziny Le Mans. Ma on bowiem w planach dopuszczenie napędu wodorowego do czołowej klasy hipersamochodów w 2027 roku i jest aktywnie zaangażowany w finansowanie rozwoju prototypu MissionH24.

Źródło: extreme-e.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze