Po ostatnich plotkach jakoby nowe władze Audi miały zastanawiać się nad wycofaniem koncernu z Formuły 1, teraz wydaje się, że wszystko wróciło na właściwe tory.
Niepokój w związku z tym, czy Audi pozostanie przy projekcie wejścia do Formuły 1 pojawił się w momencie, kiedy ówczesnego szefa niemieckiej marki Markusa Duesmanna zastąpił Gernot Döllner. Miał on sprzeciwiać się pomysłowi i chciał zerwać wszelkie kontrakty oraz umowy. Teraz mówi się o tym, że dyrektor generalny Audi dał zielone światło do dalszych prac podczas listopadowego spotkania menedżerów.
Dodatkowo Döllner nie sprzeciwiał się swojemu dyrektorowi technicznemu, co jest jednoznacznie postrzegane jako sygnał do dalszych działań. W rezultacie można śmiało twierdzić, że w sezonie 2026 na starcie nowego sezonu F1 pojawi się Audi, które przejmie 75% udziałów w Sauberze, a silnik będzie produkowany w Neuburgu.
Audi nigdy nie skomentowało krążących plotek, a Andres Seidl, czyli menedżer projektu, kontynuował prace nad transformacją ekipy Saubera w Szwajcarii. Jak informuje Manager Magazin, podczas konferencji zarządu o ewentualne wyjście z F1 został zapytany dyrektor do spraw technologii Oliver Hoffmann, który odpowiedział, że „wyjście nie wchodzi w grę, ponieważ projekt jest zbyt cenny dla firmy”.
Źródło: AutoBild.de
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
