Renault wystosowało list intencyjny w sprawie przejęcia Lotusa

Firma Renault poprzez wystosowanie listu intencyjnego poczyniła pierwszy wyraźny krok w sprawie założenia zespołu fabrycznego w Formule 1 na bazie Lotusa.

Od wielu tygodni pojawiały się różne doniesienia na temat przejęcia Lotusa przez Renault. Na obecny wynik trwających od dawna negocjacji w tej sprawie złożyło się kilka czynników. Przede wszystkim Lotus od dłuższego czasu miał problemy finansowe, które zaczęły się kilka lat temu. Niewypłacanie pensji pracownikom zespołu, czy nawet ryzyko odmowy dostarczenia przez poszczególnych producentów części i opon wyraźnie pokazywały, że sytuacja jest, łagodnie mówiąc, zła. Pomijając już dalsze kwestie dotyczące tego, jak pieniądze z Wenezueli (zatrudnienie Pastora Maldonado) uratowały wręcz Lotusa przed totalnym upadkiem, problem nadal nie został rozwiązany.

Potężne zadłużenia u wierzycieli w ostatnim czasie przysporzyły dodatkowych kłopotów, m. in. doszło zatrzymania na Spa przez komorników całego sprzętu zespołu, wraz z czarno-złotymi samochodami. Co więcej, okazało się, że sam występ Lotusa na belgijskim torze (który zakończył się trzecim miejscem dla Romain Grosjeana), stał pod dużym znakiem zapytania. Aby ratować sytuację, do akcji wkroczył sam Bernie Ecclestone, opłacając z własnej kieszeni pensje 400 pracownikom zespołu za miesiąc sierpień, licząc jednocześnie na szybkie zakończenie negocjacji pomiędzy Renault a Lotusem.

Później sytuacja zespołu jedynie się pogarszała. Brytyjski urząd skarbowy nawet założył w sądzie sprawę o niepłacenie podatku dochodowego i ubezpieczenia społecznego za ostatnie miesiące. Łączna wartość zaległej kwoty wynosi około 2,7 miliona funtów. Sąd w Londynie na prośbę zespołu dwukrotnie odraczał rozprawę, jednak czas nieubłaganie płynął. Przyszłość ponad 400 pracowników Lotusa stanęła pod dużym znakiem zapytania. Dodatkowo podczas rundy w Japonii zespołowi odmówiono zakwaterowania, ponieważ w poprzednim sezonie Lotus nie opłacił na czas weekendu wyścigowego wynajmu. Istniało ryzyko, że zespół co prawda zostanie przejęty, ale nie przez Renault, lecz przez zarząd administracyjny. W ostatniej chwili okazało się, że francuski producent postanowił pomóc. Miał on opłacić zaległe podatki, co wyraźnie wskazywało, że decyzja o wykupieniu pakietu większościowego została już podjęta.

List intencyjny to dopiero wstęp do procedury przejęcia Lotusa. Teraz przed obiema stronami tygodnie dodatkowych ustaleń i warunków. Oświadczenie wydano w dzień, gdy stajnia z Enstone miała ostatnią rozprawę sądową w sprawie zalegania z podatkami.

„Podpisanie tego listu intencyjnego oznacza pierwszy krok Renualt w kierunku utworzenia zespołu Renault Formula 1 od sezonu 2016, co oznacza przedłużenie trwającego już od 28 lat zaangażowania marki z czołowe mistrzostwa w świecie motorsportu. Grupa Renault oraz Gravity będą w ciągu najbliższych tygodni współpracować, aby doprowadzić do ostatecznej transakcji, która będzie zawierała warunki uzgodnione z nimi i innymi zainteresowanymi stronami” – czytamy w wydanym oświadczeniu.

Źródło: autosport.com, informacja własna

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze