Verstappen najszybszy w shootoucie do sprintu, Mercedesy daleko

Max Verstappen wywalczył pierwsze pole startowe do sobotniego popołudniowego sprintu Formuły 1 na torze Red Bull Ring. Obok niego swój bolid ustawi Sergio Pérez, który zaliczył lepszy shootout niż piątkowe kwalifikacje, a ponownie z dobrej strony zaprezentował się Lando Norris, który był trzeci. Na uwagę zasługuje także Nico Hülkenberg, który na pośrednich oponach odnotował czwarty rezultat.

SQ1

Ze względu na suchą nitkę toru, kierowcy od razy wyjechali na tor na oponie miękkiej i pośredniej. Jedynie obaj zawodnicy Williamsa wyjechali na oponie przejściowej, ale po przejechaniu okrążenia instalacyjnego zjechali na zmianę. W międzyczasie Carlos Sainz Jr zgłosił usterkę układem brake-by-wire. Po chwili inżynier kazał mu zjechać do garażu, jednak zanim to nastąpiło, kierowca sam musiał się upomnieć o jakieś wskazówki.

Gorący moment zaliczył Zhou Guanyu, który po najechaniu tyłem na mokrą tarkę obrócił swoją Alfę Romeo i hamując, zniszczył komplet miękkich opon. W międzyczasie sędziowie skreślili czas Maxa Verstappena oraz Sergio Pereza.

Na pięć minut przed końcem Q1 na czele znajdował się Lando Norris z czasem 1:07,755. Drugi - ze stratą 0,177s. - był Fernando Alonso, a trzeci Yuki Tsunoda. Jednak panowanie tych kierowców nie trwało długo, ponieważ na czele znów znaleźli się obaj kierowcy Red Bulla - Verstappen przed Perezem. Co ciekawe Meksykanin uzyskał swój czas na oponie pośredniej.

Mało brakowało, a Oscar Piastri uderzyłby w tył Leclerca. W międzyczasie na drugie miejsce awansował Nico Hülkenberg, a na czwarte Kevin Magnussen. W końcówce zrobiło się nerwowo w Ferrari, które zajmowało ostatnie miejsca, jednak obaj kierowcy zdołali awansować na pierwszą i trzynastą pozycję.

Jednak największą niespodziankę sprawił Lewis Hamilton, który odpadł z rywalizacji i wystartuje do wyścigu sprinterskiego z osiemnastego miejsca. Jak się później okazało, Brytyjczyk przekroczył limity toru, a jego czas został skreślony. Razem z kierowcą Mercedesa odpadli Logan Sargeant, Valtteri Bottas, Oscar Piastri oraz Zhou. Co gorsza, po zjeździe do alei serwisowej George Russell zgłosił swojej ekipie, że ma problem z hydrauliką. Mało brakowało, a z kwalifikacjami pożegnałby się Leclerc, który uplasował się na piętnastym miejscu. Monakijczyk o 0,001 sekundy wszedł do Q2.

❌ ELIMINATED IN SQ1 ❌

Zhou
Piastri
Hamilton
Bottas
Sargeant #AustrianGP #F1Sprint pic.twitter.com/pPq0Ap5JaH

— Formula 1 (@F1) July 1, 2023

SQ2

Jako pierwsi na tor wyjechali Verstappen, a zaraz za nim Magnussen. Po chwili dołączyli do nich obaj kierowcy Astona Martina, Hülkenberg oraz obaj kierowcy Ferrari. Na siedem minut przed końcem na czele z najlepszym czasem znajdował się Verstappen. Holender uzyskał 1:05,624. Drugi był Alonso, a trzeci Norris. Nerwowo było za to w Mercedesie, który próbował się uporać z usterką w samochodzie Russella.

Genialnym okrążeniem popisał się Magnussen, który awansował na drugie miejsce. Jednak jeszcze szybciej pojechał Esteban Ocon, który o 0,020 pokonał Verstappena. Nerwowo znów zrobiło się w Ferrari i w samochodzie Leclerca. Monakijczyk zajmował jedenaste miejscu i musiał pokonać bezbłędne okrążenie. Udało mu się to i awansował do finałowego segmentu czasówki z czwartym czasem.

Z czasówką pożegnali się Russell, który nie uzyskał czasu z powodu problemu z hydrauliką, który wymagał wymiany układu kierowniczego. Przed nim ustawi się Nyck De Vries, Tsunoda, Pierre Gasly oraz Alex Albon. Jak pokazały potem ujęcia z powtórek, do niebezpiecznej sytuacji doszło podczas postoju Hülkenberga, który najechał lewym tyłem na oponę, a potem Niemiec był zamieszany w tłok w ostatnim zakręcie.

❌ ELIMINATED IN SQ2 ❌

Albon
Gasly
Tsunoda
De Vries
Russell 📸#AustrianGP #F1Sprint pic.twitter.com/DMw66BOYVy

— Formula 1 (@F1) July 1, 2023

SQ3

Po zapalaniu się zielonych świateł z wysokiego C od razu rozpoczął Verstappen. Po trzech rekordach Holender uzyskał czas 1:04,613. Co ciekawie, na oponie pośredniej wyjechał Sainz, który odnotował czwarty wynik w tabeli. Na tej samej mieszance wyjechał Hülkenberg, który zajął piąte miejsce za kierowcą Ferrari.

Na cztery minuty przed końcem Verstappen prowadził przed Norrisem i Perezem. Za nimi znajdował się Sainz, Hülkenberg, Alonso, Ocon, Magnussen, Lance Stroll i dziesiąty był Leclerc. Kierowca Ferrari jako jedyny nie miał czasu okrążenia. Uzyskał go dopiero na dwie minuty przed końcem czasówki i awansował na piąte miejsce.

W końcówce swojego czasu nie poprawił między innymi Norris. Inaczej było w przypadku jego rywali. Z siódmego na piąte awansował Alonso. Stroll z dziesiątego awansował na siódme. Jednak bezapelacyjnym zwycięzcą czasówki był Verstappen, który poprawił jeszcze swój czas na 1:04,440. Obok niego na starcie ustawi się Sergio Perez ze stratą 0,93s. Jako trzeci na starcie pojawi się Lando Norris, a czwarty Hülkenberg, który postawił wszystko na nowy komplet pośrednich opon, co zaowocowało drugim rzędem do sprintu o Grand Prix Austrii. Kierowca Haasa pokonał obu zawodników Ferrari, którzy wystartują odpowiednio z piątego i szóstego miejsca. Siódmy był Alonso, ósmy Stroll, dziewiąty Ocon, a czołową dziesiątkę zamknął Magnussen.

Sprint wystartuje o godzinie 16:30.