Tost nie spodziewa się zmian w składzie Toro Rosso

Szef ekipy Toro Rosso, Franz Tost, spodziewa się przedłużenia kontraktu na kolejny sezon z Carlosem Sainzem w niedalekiej przyszłości, przez co sugeruje, że skład jego zespołu nie powinien ulec zmienię.

Sainz zadebiutował w Formule 1 w barwach Toro Rosso w roku 2014 i od samego początku prezentuje całkiem przyzwoite tempo. Zarówno w kwalifikacjach jak i wyścigach dorównywał Maxowi Verstappenowi zanim ten został przeniesiony do Red Bulla. 

W ostatnim czasie w paddocku pojawiły się spekulacje, że sfrustrowany promocją swojego młodszego kolegi do głównej ekipy byków, Hiszpan, będzie chciał opuścić ich program i związać się z innym zespołem. Zainteresowane podpisaniem kontraktu z synem rajdowego mistrza świata miało być Ferrari a nawet McLaren. 

„Zawsze rozmawiamy o 3-letnich umowach” – powiedział Tost na konferencji prasowej FIA w Turynie we wtorek. „Nie widzę w tym żadnego problemu, ponieważ zawsze zależy to od tego co dzieje się w Red Bull Racing, a na następny sezon zakontraktowani zostali już Daniel Ricciardo i Max Verstappen. Wygląda na to, i osobiście mam nadzieję, że tak się stanie, że Carlos Sainz pozostanie w Toro Rosso. Myślę, że zostanie to potwierdzone już wkrótce. Jest to dla niego dobra okazja do pokazania swojego talentu i mam nadzieję, że nasz przyszłoroczny samochód będzie bardzo konkurencyjny, a przedłużenie kontraktu nie będzie dla niego stratą”.

Ostateczna decyzja na temat przyszłości Sainza zależy jednak od firmy Red Bulla, po której to stronie leży opcja do zatrzymania go na kolejny sezon. Patrząc na formę Hiszpana, możemy się domyślać, że producent napojów energetycznych nie będzie chciał go wypuścić spod swoich skrzydeł.

Tost zabrał także głos w sprawie Daniiła Kwiata, który również powinien pozostać w Toro Rosso na przyszły rok. Rosjanin poprawił swoje wyniki i przyzwyczaił się już do samochodu, dlatego jego obecny szef wierzy, że zasługuje on na zachowanie swojego wyścigowego fotela. 

„Przyszłoroczny skład Toro Rosso nie jest jeszcze na 100% pewny” - wyjaśniał Tost. „Spodziewam się, że Carlos z nami zostanie. Osobiście uważam, że byłoby to również dobre dla Daniiła Kwiata, ponieważ jest to bardzo dobry kierowca. Musi się tu czuć dobrze. Zobaczymy jednak co przyniesie przyszłość". 

Jedynym realny zagrożeniem dla obydwu kierowców może być Pierre Gasly, objęty programem rozwojowym Red Bulla Francuz, który ściga się obecnie w serii GP2. Po 6. wyścigach mistrzostw plasuje się on dopiero na 4. miejscu w klasyfikacji generalnej, ale jego strata do będącego na czele Artema Markelova wynosi jedynie 9 punktów. Gasly nie odniósł jeszcze w tym sezonie zwycięstwa, ale 3 razy stał na podium, a w pozostałych wyścigach nie było go nawet w punktach. Jego tempo jest jednak bardzo dobre, o czym świadczyć może drugi wyścig z Baku, gdzie po starcie z 18. pozycji zameldował się na mecie na drugim miejscu. 

Zapytany o potencjalny angaż Francuza do Formuły 1 w przyszłym sezonie, Tost odpowiedział: „Ostatecznie decyzję podejmie Red Bull Racing i z pewnością wybierze zawodnika, który będzie w stanie osiągać najlepsze wyniki dla drużyny i dla Red Bulla”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze