Kimi Räikkönen uważa, że problemy, których doświadczyło Ferrari podczas weekendu w Wielkiej Brytanii, nie były charakterystyczne tylko dla tego toru.
Zespołowy kolega Fina Sebastian Vettel początkowo przewodził w głosach, że był to tylko jednorazowy spadek formy. Po karze wymiany skrzyni biegów i starcie z 11. miejsca, Niemcowi udało się przebić tylko o dwie pozycje, natomiast Räikkönen startował z 5. pozycji i na tej samej skończył. Razem dało to zaledwie 12 punktów, co wyrównuje najgorszy wynik ekipy w w 2016 roku.
Podczas testów na Silverstone Räikkönen powiedział: „Testujemy normalnie różne rzeczy i próbujemy znaleźć najlepsze rozwiązania. To nic nowego, że mamy pewne problemy z pakietem aero tutaj, ten tor wymaga bardzo dużo docisku, trochę nam go brakuje”
.
„Nasz samochód dużo lepiej pasuje do układu toru na Węgrzech, ale czy będzie wystarczająco konkurencyjny żeby wygrać? Zobaczymy”
.
Räikkönen jest trzeci w klasyfikacji kierowców, osiem punktów przez zespołowym kolegą, pomimo że Fin nie stał na najwyższym stopniu podium od powrotu do Ferrari w 2014 roku. Jest on jednak przekonany, że Ferrari rozwiąże swoje problemy i odniesie w tym roku zwycięstwo, niezależnie od pogody czy problemów przeciwników.
„My zawsze oczekujemy więcej, jako zespół, chcemy wygrywać i dopóki nie wygrywany, nic nie jest idealnie. W Ferrari oczekujemy zwycięstw, ale mamy to co mamy, więc będziemy cały czas pracować i poprawiać się”
.
„Zobaczymy co przyniesie nam druga część roku i tak, wierzymy, że nadal potrafimy wygrywać, niezależnie od tego czy wszyscy rywale dojadą do mety. Nikt nie wie, co się stanie w kolejnych wyścigach, ale my wiemy, że mamy jeszcze sporo do zrobienia i jestem przekonany, że będą tory, który będą nam bardziej odpowiadały”
.
Jeżeli chodzi o znaczną różnicę między Ferrari, a Mercedesem w obu klasyfikacjach, Räikkönen dodał: „Będziemy stale pracować i się poprawiać i nie poddamy się dopóki będzie jakaś szansa. Zdajemy sobie sprawę, gdzie jest teraz Mercedes i że ma przewagę nad wszystkimi, ale to nie znaczy, że mamy się poddać i już dalej się nie pracować nad poprawą. Będziemy próbować ich dogonić”
.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.