Kevin Magnussen ukończył niedzielny wyścig o Grand Prix Singapuru bez możliwości nawadniania się w trakcie jazdy jego samochodem na torze Marina Bay.
Marina Bay jest uważany przez wielu kierowców jako jeden z najtrudniejszych torów w kalendarzu. Nie chodzi tutaj wyłącznie o sam układ ulicznego obiektu, na który składa się najwięcej zakrętów w sezonie, ponieważ zawodnicy walczą ze sobą przez dwie godziny przy temperaturze dochodzącej do 30°C, a temu wszystkiemu towarzyszy niezwykle wysoka wilgotność.
Magnussen w tym wyścigu był w stanie po raz drugi w tym sezonie zdobyć punkty – kierowca Renault przekroczył linię mety na dziesiątym miejscu, za co otrzymał jeden punkt.
„Pod względem fizycznym było to trudne zadanie – nie miałem wody w samochodzie, więc było ciężko. Nie wiem, na czym polegał problem. Nie jestem pewien, czy była tam w ogóle w woda, czy po prostu butelka zawiodła, ale zespół na pewno jest mi winny drinka! Ostatecznie musiałem zapomnieć o tym i jechać dalej”
– powiedział Magnussen w rozmowie z Autosportem.
Magnussen był jednym z nielicznych kierowców, którzy nie korzystali w trakcie wyścigu z opon miękkich. Zdaniem kierowcy Renault było to kluczowe do ukończenia rywalizacji w punktach. Daniił Kwiat, który przejechał linię mety przed Duńczykiem, również miał podobną strategię.
„Miałem świetny start, naprawdę wyszedł mi on bardzo dobrze i udało mi się awansować o kilka pozycji po wypadku z początku wyścigu. Od tamtej pory byłem w stanie odpowiednio zarządzać oponami. W wyścigu dla mnie kluczowa była strategia. Zespół zauważył, że miałem dobre tempo na oponach i zdecydował się na dwukrotny przejazd na supermiękkich oponach pod koniec, co było też trudne. Balans samochodu był dobry, więc wybraliśmy dwupostojową strategię używając ultramiękkiego i supermiękkiego ogumienia, co mogło wydawać się niemożliwe, ale ostatecznie udało się. Gdybym miał więcej prędkości na prostych, być może byłbym w stanie wyprzedzić Toro Rosso i Force India. Mimo wszystko jestem z tego bardzo zadowolony. Zespół wykonał bardzo dobrą pracę w czasie weekendu i każdy w ekipie na to zasługuje”
– dodał kierowca Renault.
Źródło: autosport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.