Ricciardo: Wyścig dla Julesa

Daniel Ricciardo zadedykował swoje czwarte w karierze zwycięstwo Julesowi Bianchiemu. Australijczyk przyznał, że wygrana w Grand Prix Malezji była wzruszająca.

Kierowca Red Bull Racing nie spodziewał się zwycięstwa, jednak awaria silnika w samochodzie Lewisa Hamiltona i późniejsza walka z zespołowym kolegą Ricciardo Maxem Verstappenem zapewniła w końcówce wyścigu spore emocje.

„Co za dzień, dopiero to do mnie dociera. Długo czekałem od ostatniego zwycięstwa. Dwa tygodnie temu, po wyścigu powiedziałem, że w końcu wygramy i oto proszę, wygraliśmy. Od Monako wierzyłem, że wygramy w tym roku i mamy to. Nie będę kłamać, to wzruszające, przytłaczające, wiele uczyć naraz. Chcę zadedykować to zwycięstwo Julesowi. Czekałem na to zwycięstwo, czekałem aby mu to zadedykować. Moje życie zmieniło się zdecydowanie po tym wypadku. Jestem wdzięczny i doceniam to co mam. Dedykuję to jemu [Julesowi]”.

Determinacja. To słowo klucz, które było z Ricciardo od Monako. Australijczyk przyznał, że od czasu feralnego wyścigu i błędu był bardzo zdeterminowany aby wygrać oraz wykorzystać najbliższą okazję, którą okazała się awaria samochodu Hamiltona. Australijczyk odniósł się również do walki z Vertappenem, określając ją jako „czystą i fair”.

„Byłem zdeterminowany, aby wykorzystać tę okazję. Barcelona, Monako – czułem, że zrobiłem wszystko co mogłem, a zwycięstwo i tak umknęło. Widziałem, że mamy okazję i byłem bardzo zdeterminowany aby jej nie przepuścić. Z Maxem wszystko było fair i było czysto. To była najlepsza część [wyścigu] i obaj się tym bawiliśmy. Jestem przekonany, że chciałby być na tym miejscu, ale on jest szczery i uczciwy i myślę, że obaj mamy powody do dumy”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze