Ricciardo: Nudziłem się i chciałem poprawić widowisko

Daniel Ricciardo przyznał, że celowo zetknął się z autem Sebastiana Vettela przy manewrze wyprzedzania wyprowadzonym przez Niemca, żeby sprawić radość kibicom.

Gdy Sebastian Vettel uporał się z wyprzedzeniem swojego kolegi zespołowego Kimiego Räikkönena, natrafił na przeszkodzę w postaci Daniela Ricciardo. Na dwudziestym drugim okrążeniu wyścigu o Grand Prix Chin Niemcowi udało się przeprowadzić skuteczny manewr wyprzedzania po zewnętrznej, gdzie nie zabrakło kontaktu pomiędzy dwójką kierowców. Jak później przyznał Ricciardo, było to celowe działanie, aby sprawić radość kibicom.

„Szczerze mówiąc trochę się nudziłem, więc pomyślałem że zetknę się kołami z Vettelem żeby uradować kibiców. Skłamałbym mówiąc, że to nie było celowe, ale wiedziałem że nie zrobię nikomu krzywdy. Chciałem żeby na torze pojawił się dym specjalnie dla fanów” - opowiadał Ricciardo.

Australijczyk przyznał jednak, że pierwsza część wyścigu nie była dla niego łaskawa.

„Pierwszy stint był frustrujący. Próbowałem się oczywiście trzymać, ale nie sądzę żeby była to walka, którą mogłem kiedykolwiek wygrać”.

„Drugi pit stop pozwolił nam na zmianę tempa. Pomogło mi przednie skrzydło i działające przednie opony. Byłem o wiele szybszy”.

Chociaż 27-latek do ostatnich metrów walczył ze swoim kolegą zespołowym Maxem Verstappenem, ostatecznie nie udało mu się wyprzedzić Holendra i musiał zadowolić się czwartym miejscem.

Źródło: planetf1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze