Kimi Räikkönen, który zajął piąte miejsce w Grand Prix Austrii Formuły 1, zapewnił że daje z siebie maksimum w walce o jak najwyższe lokaty.
Taki komentarz padł w kontekście wypowiedzi szefa Ferrari Sergio Marchionne, który jeszcze przed startem niedzielnego wyścigu ostrzegł, że Fin musi wykazać większe zaangażowanie, bowiem wypada on słabo na tle zespołowego kolegi Sebastiana Vettel: „Myślę, że Kimi pokazał wyższy poziom swoich umiejętności. Są takie dni kiedy jest strasznym marudą, ale zobaczymy co będzie dalej”
.
Takie wypowiedzi nie napawają optymizmem, jednak sam zainteresowany przyznał niedawno, że choć jego kontrakt z Ferrari wygasa z końcem sezonu, zna już losy swojej przyszłości, ale nie ma obowiązku z nikim o tym rozmawiać.
„Oczywiście, że chcę wypaść jak najlepiej”
– powiedział Räikkönen. „Mój zespół chce wyników, a ja mogę dać z siebie jedynie tyle, ile mam. Z pewnością nie można powiedzieć, że się nie staram”
.
„Niestety nie zawsze wszystko szło po naszej myśli, ale musimy brać pod uwagę taką możliwość. Jeśli będziemy się starać, na pewno niedługo sprawy potoczą się znacznie lepiej”
.
Fin zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, z 83-punktową stratą do prowadzącego Vettela.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.