Räikkönen: Jestem tu, aby się ścigać, a nie dobrze się bawić

Kimi Räikkönen stwierdził, że nie pozostałby w Formule 1, gdyby nie miałby wielkich szans na odniesienie zwycięstwa, dodając, że sport nie jest dobrym miejscem na to, aby po prostu się bawić.

Räikkönen na początku tego tygodnia podpisał przedłużenie umowy z Ferrari na sezon 2018. Tym samym dla Fina będzie to już 16. sezon spędzony w Formule 1. Jak powiedział, nie zdecydowałby się na ponowne podpisanie kontraktu, gdyby nie miał szans na odniesienie sukcesu.

„Lubię wyścigi i oczywiście chcę dobrze się w nich spisywać. Gdybym nie uważał, że mogę być szybki, wówczas nie byłbym zadowolony z mojego stylu jazdy i tym samym nie byłoby mnie tutaj. Nie mam zamiaru marnować swojego czasu jak i czasu zespołu, aby być częścią takiej sytuacji. [F1] nie jest najlepszym miejscem, żeby się po prostu bawić. Wyścigi są tu najważniejsze” – powiedział Räikkönen.

„W Formule 1 jest wiele innych stron, ale dopóki wyścigi najważniejsze i dopóki będę czuł, że mogę wygrywać wyścigi i walczyć o mistrzostwa, wówczas w porządku. Kiedy jednak miałoby być odwrotnie, byłbym pierwszy, który poszedłby robić coś innego”.

Fin dodał również, że jego obecna forma jest lepsza niż na początku sezonu. W tym sezonie do tej pory znalazł się na podium cztery razy, zaś do Grand Prix Monako wywalczył pierwsze od 2008 roku pole position.

„Chcemy być na wysokim poziomie i się poprawiać. Myślę, że zawsze znajdą się rzeczy, które można zrobić lepiej, jak również jest sposób na zwiększenie szybkości. Ostatnio było trochę lepiej. Poczuliśmy się nieco bardziej komfortowo i potrafiliśmy jechać tak, jak chcemy, a wyniki nagle zaczęły być lepsze. Jestem pewien, że robimy rzeczy we właściwy sposób i idziemy tam, gdzie chcemy”.

Przed rundą na torze Spa-Francorchamps Räikkönen znajduje się na piątym miejscu w klasyfikacji kierowców z dorobkiem 116 punktów.

Źródło: f1fanatic.co.uk

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze