Mika Häkkinen, który w trakcie sezonu 1993 dołączył do zespołu McLarena i był partnerem Ayrtona Senny, przyznał że jego relacje z Brazylijczykiem nie należały do najłatwiejszych.
Häkkinen trafił do brytyjskiej ekipy początkowo jako kierowca rezerwowy, lecz już w swoim pierwszym sezonie otrzymał promocję do fotela kierowcy wyścigowego, zastępując tam słabo radzącego sobie Michaela Andrettiego. Jak wyjawił Fin, był on z początku lekceważony przez swojego bardziej utytułowanego kolegę z zespołu.
„Kiedy zacząłem jeździć w McLarenie, Ayrton nie darzył mnie szacunkiem”
– stwierdził Häkkinen. „Mieliśmy kilka konwersacji, ale ani trochę mnie nie szanował, jednak akceptowałem to. Młody chłopak z Martinlaakso będzie wykonywać swoją pracę i iść na przód. Mogłem tylko dobrze wykonać powierzoną mi pracę”
.
Relacje pomiędzy tą dwójką uległy zaostrzeniu po tym, jak Häkkinen pokonał Brazylijczyka w kwalifikacjach do Grand Prix Portugalii: „Kiedy w Estoril pojechałem szybciej od niego, przyszedł do mnie i zapytał mnie, jak to do licha możliwe, że byłem szybszy. Wtedy wskazałem na krocze i powiedziałem: mam większe jaja od Ciebie! To go wyprowadziło z równowagi. Był wściekły i zaczął mi opowiadać o swojej karierze, o tytule mistrza świata. Pchnął mnie na ścianę i powiedział: nawet nie próbuj...”
Dwukrotny mistrz świata przyznał, że po tym incydencie jego relację z Brazylijczykiem nigdy nie wróciły do normy: „Po tym wszystkim, naszego relacje nie były dobre. Ayrton zauważył, że jestem dla niego zagrożeniem i że może stracić status najlepszego kierowcy świata oraz, że pojawił się młody chłopak, który chce go pobić”
.
Źródło: grandprix247.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
