Valtteri Bottas stał się faworytem do zwycięstwa w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Portugalii Formuły 1 w Portimão, gdy w połowie pierwszego okrążenia wyprzedził Lewisa Hamiltona w bezpośrednim pojedynku. 20 okrążeń role się jednak odwróciły i Fin nie mógł utrzymać za sobą zespołowego kolegi.
„Pierwsze okrążenie było całkiem niezłe”
– powiedział reprezentant Mercedesa-AMG. „Pojawiła się lekka mżawka, która dodała trudności i auta z tyłu startujące na miękkich oponach miały wtedy przewagę. Byłem bardzo zadowolony, że mogłem objąć prowadzenie, ale potem nie miałem tempa i nie rozumiem, dlaczego”
.
Hamilton wykonał zwycięski manewr na dojeździe do pierwszego zakrętu, wykorzystując do tego DRS: „Oczywiście próbowałem się bronić, ale zbliżał się w takim tempie, że nic nie mogłem zrobić”
.
Bottas chciał rzucić wyzwanie Hamiltonowi w końcówce wyścigu, zakładając miękkie opony. Zespół jednak odmówił: „Tak jak powiedziałem, naprawdę nie wiem, dlaczego nie miałem tempa. Cisnąłem ze wszystkich sił, ale nie mogłem pojechać szybciej. Miałem nadzieję przedłużyć przejazd na pośrednich oponach i założyć na koniec miękką mieszankę, ale nie sądzę, aby wpłynęło to na końcowy wynik”
.
Na pięć wyścigów do końca sezonu, Bottas traci już 77 punktów do prowadzącego w tabeli Hamiltona.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.