Esteban Ocon powiedział po wyścigu o Grand Prix Portugalii, że degradacja pośrednich opon, na których wystartował była tak niska, że mógł pokonać pełen dystans niedzielnej rywalizacji, bez wizyty w boksach.
Francuz był ostatnim ze stawki kierowców, który wykonał obowiązkowy pit stop podczas wyścigu. Pośrednie opony w jego samochodzie pokonały 53 z 66 okrążeń, zanim zjechał po najbardziej miękką mieszankę.
Ocon ostatecznie zameldował się na mecie na ósmej pozycji, przed zespołowym kolegą - Danielem Ricciardo. „To był całkiem przyzwoity wyścig”
- powiedział kierowca Renault. „Na początku był dość szalony. Światła były czerwone, a gdy wkrótce zgasły, zaczął padać deszcz. Pomyślałem wow, to dobry moment. Więc przez kilka zakrętów było bardzo ślisko. Ale udało nam się sprawić, że pośrednie opony wytrzymały bardzo długo i to było naprawdę dobre. Jestem z tego bardzo zadowolony”
.
„Komunikacja między mną, a zespołem działała naprawdę dobrze i przejechaliśmy 55 okrążeń na tym samym komplecie opon. Z okrążenia na okrążenie jechałem szybciej, co jest bardzo satysfakcjonujące. Musieliśmy zjechać na pit stopu, ale mogliśmy ukończyć wyścig na tym samym komplecie opon”
.
„Dojechanie obydwoma samochodami na punktowanej pozycji podczas weekendu, w którym mieliśmy problemy z tempem, pokazuje, że nawet w trudnych warunkach możemy walczyć i być w punktach”
.
Źródło: motorsportweek.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.