Duet Mercedesa nie zaliczył kwalifikacji do Grand Prix Turcji do udanych. Zarówno Valtteri Bottas jak i Lewis Hamilton nie byli w stanie uzyskać satysfakcjonujących czasów.
Mercedes, który do tej pory w tym sezonie za każdym razem był najszybszy w kwalifikacjach, tym razem deszczowa odsłona na torze Istambul Park przyniosła nam nieoczekiwanie rozstrzygnięcia, w których pole position wywalczył kierowca Racing Point – Lance Stroll.
Hamilton przyznał po kwalifikacjach, że zrobił wszystko, co w jego mocy i pomimo braku błędów nie był w stanie walczyć o pierwsze pole startowe, a nawet o ścisłą czołówkę.
„Zrobiłem wszystko co mogłem. Nie kręciłem się, naprawdę nie popełniłem żadnego błędu. Zrobiłem wszystko, co mogłem”
.
Kierowca Mercedesa przyznał również, że dla niego były to „prawdopodobnie najmniej przyjemne kwalifikacje”
jakie przejechał i „prawdopodobnie jedne z najtrudniejszych, jeżeli nie najtrudniejsze”
.
Dlaczego najlepszy samochód w stawce nagle nie jest najszybszy? Na te pytanie próbował odpowiedzieć Bottas. Fin uważa, że głównym powodem były opony, które nie współpracowały z połączeniu z samochodem Srebrnych Strzał.
„Myślę, że dzisiaj nie odkryliśmy sztuczek, nie doprowadziliśmy opon do odpowiedniego okna pracy i nie wykonaliśmy wystarczająco dobrej roboty. Mamy świetny samochód, ale to ostatecznie opony łączą samochód z nawierzchnią, a jeżeli nie możesz zmusić ogumienia do pracy i nie generujesz przyczepności, nie ma znaczenia jak mocny jest twój pojazd”
.
Dla Hamiltona pobyt w Turcji jest koszmarem, o czym wspomniał już niejednokrotnie.
„Ten cały weekend to jakiś koszmar na tym torze. Przyczepność jest bardzo słaba, ale wszyscy płyną tą samą łodzią”
.
„Dziś było to wyzwanie i wszyscy walczyliśmy, ale z jakiegoś powodu niektórzy mogli rozgrzać opony lepiej niż my. Mieliśmy ograniczone temperatury opon i nie mogliśmy znaleźć potrzebnej nam przyczepności”
.
Hamilton wystartuje do Grand Prix Turcji z szóstego miejsca, a Bottas - z dziewiątego pola.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.