Tsunoda tłumaczy się po piątkowych treningach

Yuki Tsunoda rozbił swój samochód na 20 minut przed końcem drugiej piątkowej sesji treningowej przed Grand Prix Węgier Formuły 1. Japończyk w komunikacie radiowym przeprosił swój zespół i wziął całą winę na siebie, a późniejszej rozmowie dokładnie wyjaśnił, z jakimi problemami zmagał się pierwszego dnia jazd na torze Hungaroring.

„Samochód czasami prowadził się nerwowo, a zwłaszcza jego tylna część” – przyznał kierowca AlphaTauri. „Wzmagało się, to gdy wjeżdżałem w szybkie zakręty, gdzie traciłem sporo czasu do mojego kolegi z zespołu. Aczkolwiek na większości zakrętów nie miałem większych problemów, a na niektórych nawet zyskiwałem”.

Następnie wypowiedział się o swoim wypadku i podziękował mechanikom za świetnie wykonaną pracę: „Traciłem szczególnie dużo czasu na dwóch szybkich zakrętach. Z tego więc względu spróbowałem je lepiej przejechać, co ostatecznie skończyło się na tym, że wylądowałem na ścianie. Wiem, że nie powinienem jechać w ten sposób, gdyż mogłem przez to stracić prawie półtorej sesji treningowej. Mam nauczkę, moim zdaniem ponoszę za to winę. Na szczęście mechanicy wykonali fantastyczną robotę. Zebrane dane z każdego okrążenia są bardzo ważne dla mnie i inżynierów, przez co jestem im niezwykle wdzięczny, że tak szybko naprawili samochód, przez co mogłem jeszcze wyjechać na tor podczas drugiego treningu”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze