Toto Wolff ujawnił, że Mercedes widzi postęp w rozwoju swojego tegorocznego bolidu, starając się zmaksymalizować aktualny pakiet, a jednocześnie opracowywać nową koncepcję samochodu, aby rozwiązać obecne problemy i ostatecznie dogonić Red Bulla.
Po dość trudnym sezonie 2022 Mercedes liczył, że powróci do walki o zwycięstwa, co czynił regularnie od 2014 roku. Teraz w zdecydowany sposób dominuje Red Bull, który ma wyraźną przewagę nad rywalami, a Mercedes na pojedynczym okrążeniu wydaje się dopiero czwartą siłą. Już wcześniej Wolff przyznał, że kierunek rozwoju aktualnego bolidu okazał się «ślepą uliczką» i konieczna jest zmiana w tym zakresie. Pierwszy sygnał zmian był widoczny już w Arabii Saudyjskiej, kiedy George Russell oraz Lewis Hamilton pokonali w wyścigu duet Ferrari i zajęli odpowiednio czwarte i piąte miejsce, ulegając Red Bullom oraz Fernando Alonso z Astona Martina.
„Postępy, które widzieliśmy w Arabii Saudyjskiej, były zachęcające. Zmaksymalizowaliśmy pakiet, który mieliśmy do dyspozycji, a także zdobyliśmy kilka solidnych punktów”
– powiedział Wolff. „Co ważniejsze, kontynuowaliśmy poznawanie i dalsze zrozumienie W14 oraz naszego kierunku rozwoju. Wszyscy w fabryce ciężko pracowali, aby przełożyć tę wiedzę na wyniki”
.
„Zapowiedzi nadchodzących zmian, które widzieliśmy w fabryce, są obiecujące. Musimy jednak podchodzić do tego stopniowo i nie dać się ponieść, dopóki nie zobaczymy, jak ta wydajność przekłada się na czas okrążenia. Konkurencja za Red Bullem jest ciasna, a małe różnice mają duży wpływ na zdobyte punkty. Nadal jednak strata do czołówki pozostaje duża i ostatecznie interesuje nas przede wszystkim to, aby tę różnicę zredukować”
.
Po dwóch wyścigach sezonu Mercedes ma w klasyfikacji konstruktorów tyle samo punktów co Aston Martin, 38, jednak strata wobec Red Bulla jest już duża i wynosi 49 oczek.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
