Carlos Sainz Jr w kwalifikacjach do Grand Prix Austrii zajął bardzo dobre trzecie miejsce. Hiszpan w niedzielę na starcie ustawi się za Maxem Verstappenem i Charlesem Leclerkiem.
Madrytczyk od rozpoczęcia pierwszego treningu pokazywał solidne tempo. W jedynej sesji sprawdzającej Hiszpan uzyskał drugi wynik, natomiast w kwalifikacjach potwierdził swoją formę, uzyskując trzeci czas, gorszy niespełna o 0,2 sekundy od zdobywcy pole position: „Ogólnie rzecz biorąc, był to pozytywny dzień dla mnie i zespołu, ponieważ w niedzielę będziemy startować z P2 i P3. Samochód był mocny przez cały dzień, a ja byłem szybki od samego początku, co zawsze jest pozytywnym znakiem”
– powiedział Sainz. „Tak naprawdę nie wiemy, jak nasze tempo wypada w porównaniu z innymi, ale naprawdę nie mogę się doczekać jutrzejszego i niedzielnego ścigania się”
.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kierowca Ferrari zwrócił również uwagę na rekordową liczbę anulowanych czasów okrążeń, co wybija z rytmu zawodników i może zmienić strategię zespołów: „Pomimo dobrego wyniku uważam, że powinniśmy współpracować z FIA, aby znaleźć alternatywne sposoby na szybsze i skuteczniejsze ustalanie limitów torów. Miałem dobre okrążenie na mojej pierwszej próbie w Q2 i już przygotowywałem się do Q3, kiedy musieliśmy ponownie wyjechać, ponieważ były wątpliwości co do mojego okrążenia. Oznaczało to, że musiałem użyć dodatkowego zestawu softów, które zaoszczędziliśmy na kwalifikacje Sprintu, a tego można było uniknąć, ponieważ moje okrążenie ostatecznie nie zostało usunięte”
.
W ciągu godzinnej sesji kwalifikacyjnej dyrekcja wyścigu aż 47 razy kasowała czasy okrążeń kierowców.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.