Leclerc: Okrążenie w kwalifikacjach lepsze niż sam wynik

Charles Leclerc w sobotnich kwalifikacjach jako jedyny kierowca Ferrari rywalizował w Q3. Monakijczyk mimo starań i dobrego wejścia w weekend po piątku ostatecznie zajął w czasówce przed Grand Prix Węgier dopiero szóste miejsce.

Monakijczyk przekonywał po sobotniej sesji, że mimo odległej pozycji samo okrążenie było zasadniczo dobre, ale wynik tego nie odzwierciedla: „Szczerze mówiąc, byłem naprawdę zadowolony z mojego okrążenia, ale jeśli spojrzysz na tablicę to jestem na P6. Było naprawdę blisko między do P4, ale pierwsza trójka była daleko z przodu” – powiedział Leclerc. „Zarządzanie oponami będzie wszystkim jutro i jeśli wykonamy dobrą robotę w tym zakresie, to możemy spodziewać się niezłego wyścigu, a jeśli będziemy mieli z tym problemy, to będziemy spoglądać w lusterka”.

Monakijczyk co ciekawe nie był najszybszym kierowcą napędzanym silnikiem Ferrari w kwalifikacjach. Przed Leclerkiem do GP Węgier ustawi się rewelacja czasówki na Hungaroring — Zhou Guanyu. Kierowca Ferrari zapytany przez redakcję ŚwiatWyścigów.pl o to, czy spodziewał się, iż Alfa Romeo będzie w stanie rzucić wyzwanie ekipie z Maranello, odpowiedział: „Wczoraj byli bardzo mocni, zespół pokazał mi symulacje tego, gdzie dzisiaj mogą być (podczas kwalifikacji) i trochę im nie uwierzyłem, a oni udowodnili mi dzisiaj, że się myliłem, ponieważ (mój) zespół się tego spodziewał, więc znowu mamy dużo pracy do wykonania, tak jak mówiłem wcześniej, ale jednak bardzo trudno to mi w to wciąż zrozumieć”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze