Aston Martin zna przyczynę słabszej formy

Szef zespołu Aston Martin, Mike Krack, powiedział, że ekipa jest świadoma ostatniego spadku formy, ale dodał jednocześnie, że ich ostatni spadek formy, ale jest przekonany, że zespół zidentyfikował główne słabe punkty ich bolidu.

Po mocnym początku sezonu, gdzie Aston Martin wraz z Fernando Alonso stanął sześciokrotnie na podium, teraz nadeszła pewna zniżka formy. Zmieniło się to jednak w pewnym stopniu w GP Belgii, w którym Alonso wywalczył piąte, a jego zespołowy kolega Lance Stroll dziewiąte miejsce. To miało ukierunkować zespół na zidentyfikowanie przyczyn niedawnego regresu.  

„Jestem bardzo pewien, ponieważ w ciągu ostatnich trzech lub czterech wyścigów zawsze potrzeba trochę więcej danych, aby zobaczyć, gdzie jesteś, ponieważ to także gra względem rywali” – powiedział Krack.

„Inni również zmieniają swoje bolidy, więc zawsze goni się ruchomy cel. Ostatecznie jesteśmy dość pewni, że zidentyfikowaliśmy główne słabe punkty i teraz chodzi o próbę ich rozwiązania, a nie próbę wprowadzania innych”.

Krack pochwalił również swoich obu kierowców za postawę i współpracę, przepraszając ich jednocześnie za spadek w klasyfikacji podczas ostatnich weekendów.

„Wspaniale jest mieć Fernando, ale także Lance'a w tym kontekście. Mamy szczęście, że obaj kierowcy prowadzą bardzo otwarty dialog, wymieniają się dużo swoimi odczuciami na temat samochodu lub swoimi przemyśleniami.

„Często przychodzą na spotkania z ugruntowaną opinią, co jest dla nas bardzo dobre, ponieważ nie musimy podążać za dwoma różnymi kierunkami rozwoju, ale skupiamy się na jednym. Jesteśmy więc bardzo zadowoleni z tego, jak to ewoluowało w ciągu ostatnich wyścigów”.

„Muszę powiedzieć, że obaj kierowcy zasługują na uznanie, ponieważ była to trudna sytuacja, gdy przyzwyczaili się do prowadzenia samochodu w czołówce, a potem zaczęli tracić. Łatwo jest zniechęcić się, ale tutaj było dokładnie odwrotnie, więc jestem naprawdę zadowolony z tego, jak to się rozwijało. Naprawdę mi przykro, że może nie udało nam się ich tam utrzymać, ale zapewniam, że zrobimy wszystko, aby wrócić”.

Źródło: formula1.com